Niemiecka branża hotelarska i gastronomiczna wystąpiła o sądowe anulowanie restrykcji epidemicznych zawieszających ich działalność.
– Niemiecka branża hotelarska i gastronomiczna wystąpiła o anulowanie, tzw. miękkiego lockdownu wprowadzonego 2 listopada przez rząd Angeli Merkel – informuje Deutsche Welle. Obostrzenie przewiduje zawieszenie działalności obu sektorów do końca miesiąca.
Jak poinformował berliński adwokat Niko Härting reprezentujący przedsiębiorców, do sądów już wpłynęło ponad 200 powództw o anulowanie lockdownu. Zdaniem Niko Härtinga: – Branże powinny być zamykane na podstawie faktów o ich wpływie na rozwój infekcji, a nie przypuszczeń.
Według niemieckiej rozgłośni, biznes gastronomiczny i hotelarze mają ogromne szanse uzyskania korzystnego werdyktu sądowego. Po wprowadzeniu identycznych ograniczeń tyle, że na szczeblu krajów związków, sądy niższej instancji uchyliły szereg obostrzeń epidemicznych zarządzonych przez lokalne i regionalne władze.
Deutsche Welle zwraca również uwagę na rosnącą liczbę podobnych wniosków, które napływają do sądów różnych szczebli od osób prywatnych.