81 zakażeń koronawirusem wykryto w czwartek w Wietnamie – poinformował tamtejszy minister zdrowia. Do największego wzrostu zachorowań od początku epidemii dochodzi w czasie wyboru nowych władz kraju.
Wszystkie nowe przypadki są powiązane z dwoma wcześniejszymi zachorowaniami, wykrytymi u pracownika fabryki i osoby z obsługi lotniska, która miała kontakt z zainfekowanymi pasażerami odwożonymi na kwarantannę.
To także pierwszy od dwóch miesięcy dowód na lokalną transmisję wirusa i największy wzrost zakażeń, jaki Wietnam zanotował od początku epidemii. Dzięki restrykcyjnym przepisom, powszechnej kampanii testów i śledzenia kontaktów zakażonych, służbom medycznym udawało się dotąd utrzymać bardzo niski poziom zachorowań. Do środy zanotowano jedynie ok. 1550 zakażeń koronawirusem i 35 zgonów zainfekowanych pacjentów. Od września dzienna liczba zakażeń utrzymywała się przeważnie na jednocyfrowym poziomie.
W czwartek ministerstwo zdrowia zaleciło służbom i władzom prowincjonalnym wzmocnienie kontroli w całym kraju. Jak poinformowały państwowe media, rozpoczęło się śledzenie kontaktów zakażonych osób w dwóch prowincjach na północy kraju, Hai Duong i Quang Ninh, a jedną ze wsi otoczono kordonem sanitarnym.
“Musimy podjąć wszelkie środki, by w ciągu dziesięciu dni zidentyfikować zainfekowany obszar i powstrzymać wzrost zachorowań” – ogłosił minister Vu Duc Dam, szef państwowego zespołu odpowiedzialnego za walkę z pandemią.
Do bezprecedensowego wzrostu zakażeń dochodzi w czasie odbywającego się co pięć lat kongresu partii komunistycznej, na którym mają być wybrane m.in. cztery najważniejsze osoby w państwie. W środę nominację na kolejną kadencję sekretarza generalnego otrzymał dotychczas sprawujący ten urząd 76-letni Nguyen Phu Trong.
Z Kuala Lumpur Tomasz Augustyniak (PAP)
tam/ tebe/