Siedziba niezależnej „Nowej Gaziety” przy ul. Potapowskiej w Moskwie została oblana nieznaną substancją, informuje agencja Lenta.ru.
Na miejscu pracują służby ratownicze ministerstwa obrony cywilnej oraz grupy dochodzeniowe MSW. Według dziennikarzy, przebywanie w redakcji jest niemożliwe z powodu skażenia chemicznego.
Lenta.ru przypomina, że nie jest to pierwsza napaść na pracowników „Nowej Gaziety”. Okoliczności i zapach substancji przypominają atak gazowy na dom dziennikarki Julii Łatyninej.
Wobec stałych gróźb nieznanych sprawców, którzy mogli być funkcjonariuszami służb specjalnych Kremla, opozycyjna publicystka wyemigrowała do USA w obawie o życie swoje i dzieci.