W programie „Tłit” w Wirtualnej Polsce Aleksander Kwaśniewski w mocnych słowach oceniał sposób, w jaki swój urząd sprawuje Andrzej Duda.
– W innych krajach głos liderów w sprawach pandemii nie dość, że jest poważny, częsty i odpowiedzialny, to jest też wysłuchiwany. Tak jest z Borisem Johnsonem, Angelą Merkel, czy z prezydentem Macronem. U nas prezydent, który mógłby taką rolę pełnić ponad politycznymi podziałami, całkowicie z tego zrezygnował – krytykował były prezydent.
– Ja tego nie rozumiem, dla mnie to jest zdumiewające. Tym bardziej że prezydent ma wolne ręce. Wygrał drugą kadencję, trzeciej kadencji być nie może. Żadnych wyborów nie będzie miał, nie musi się przejmować, co powie o jego działaniach Jarosław Kaczyński, czy premier Morawiecki – zauważył.
– Dlaczego to robi? Nie mam pojęcia. Robi krzywdę i Polsce, i walce z COVID-em, i urzędowi prezydenta, i samemu sobie – podsumował Aleksander Kwasniewski.