Andrzej Sośnierz, po odejściu z klubu PiS w rozmowie z portalem Onet opowiada, jak wygląda Polska po sześciu latach rządów partii Jarosława Kaczyńskiego.
Jego zdaniem nie jest to widok szczególnie budujący. Przede wszystkim dlatego, że „próbuje się szukać haków, by załatwiać polityczne interesy”. Żeby zaś zrobić karierę „trzeba zapisać się do partii”.
– […] jak tak rozmawiamy o tym, to trochę przypominają mi się czasy komuny. Zresztą nie tylko w tej sferze. Naprawdę nie mogłem już patrzeć na to, kogo zatrudnia się w państwowych firmach. Przecież tam umieszczono tabuny różnego rodzaju Dyzmów, karierowiczów, ludzi po prostu niekompetentnych – mówi Sośnierz.
– Trzeba być w partii, żeby mieć fuchę. No dajcie spokój! Znowu promujemy miernych, biernych, ale wiernych. I to nawet nie z łapanki ich bierzemy, bo oni się sami garną. Brzydziło mnie już to wszystko. No i do tego jeszcze są media – opowiada były poseł PiS.
Źródło: Onet.pl