Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro chciał zabrać głos w sprawie debaty ws. Funduszu Odbudowy. Marszałek Witek najpierw mu to obiecała, później jednak głosu nie udzieliła. W sejmowej debacie nie przemówił ostatecznie nikt z Solidarnej Polski.
– Rodzi się pytanie, czy zablokowanie wystąpienia ministra konstytucyjnego w takiej debacie nie jest bardziej wymowne, niż moje piętnastominutowe wystąpienie – powiedział później podczas konferencji Ziobro.
– Jako minister sprawiedliwości czułem się zobowiązany, by poinformować Sejm o zagrożeniach dla suwerenności, które kryją się długoterminowo za tymi decyzjami – mówił dalej.
– Nie obrażam się w sensie osobistym. (…) Są czasami pewne decyzje, które mają charakter dość wymowny – przekonywał.