Niecodzienna i zaskakująca scena miała miejsce podczas konferencji polityków Lewicy, którzy apelowali o działania w sprawie Białorusi. Naglę, podczas konferencji, do mikrofonów podeszła kobieta i zaczęła krzyczeć.
Akcja była najprawdopodobniej zaplanowana, ponieważ kobieta miała ze sobą karton z napisem „SOS”.
Jak podaje serwis se.pl, dziewczyna to polsko-białoruska aktywistka Jana Shostak.