Były prezydent Lech Wałęsa, w ostatnim czasie poinformował, że szuka pracy, bowiem może zostać bankrutem, pomimo iż otrzymuje emeryturę w wysokości 6 tys. złotych. Jego problem skomentował poseł PO Jerzy Borowczak.
W ocenie posła, Wałęsa przesadza, bo wcale nie jest biedny.
– Lech jest moim przyjacielem, ale niech się nie wygłupia, bo głodny i goły nie chodzi i nie będzie chodził . To jest cały Wałęsa, wrzucił kamyczek do ogródka i patrzy po internecie, jak kto zareaguje na jego sprawę – mówi Borowczak w rozmowie z „Super Expressem”.
I dodaje:
– Wałęsa ma pieniądze. Trzy lata temu byłem z nim w Korei, gdzie miał wykład, odczyt i naprawdę witali go bardzo godnie, limuzyny przyjechały po niego, zawiozły na uniwersytety, witali go i zajmowali się nim jak głową państwa. Lech Wałęsa ma 6 tys. zł emerytury, zarabiał na wykładach, cóż to jest cały Wałęsa, choć pewnie nie ma tyle kasy, ile miał, ale i tak ma dużo – opowiada Borowczak.
Poseł powiedział również, że nie zatrudni Wałęsy w swoim biurze, bowiem nie ma na to pieniędzy.
Źródło: Super Express