Danuta Wałęsa rozmawiała z Arturem Szczęsnym, prowadzącym kanał Teren Rebelianta. I nie ukrywała ostrych, politycznych opinii. Bardzo zbliżonych do tych, które z pasją wygłasza jej mąż.
– Kaczyński nie walczył z komuną. On jest teraz komunistą na 300% […] Kaczyński dla mnie nic nie zrobił i nie ma żadnych zasług w walce o wolną Polskę – powiedziała Danuta Wałęsa.
– Czy my do końca żyjemy w wolnej Polsce, to ja nie jestem przekonana. Dla mnie, ja nie żyję w wolnej Polsce (…) Ludzie PiSu i ludzie Rydzyka to są ludzie zakłamani, ludzie oszołomieni, w jakimś amoku, to jest jakaś sekta. Dla mnie to jest nawet niebezpieczne – dodała.
Dostało się także polskiemu Kościołowi.
– Ja mogę powiedzieć, że kościół spełnił swoją rolę w latach 80. Rzeczywiście był wsparciem i ostoją grupy, która organizowała to całe powstanie i ja nawet mówiłam, że powinni bardziej pewne rzeczy popierać, mówić o nich. A teraz to, co się dzieje, to dla mnie jest koszmarem – wyznała żona prezydenta.
– […] Ten Rydzyk, to dla mnie nie jest żaden ksiądz. To nie jest człowiek, który jest pełen jakiegoś uduchowienia. Ja poznałam tego pana w Fatimie w 1991 roku […] Bardzo mi przykro, że odniosłam takie wrażenie […] Moim zdaniem to było tak, jakby Rydzyk był opętany […] Nie potrafił się modlić, tak jak potrzeba […] – dodała.