INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

21:04 | czwartek | 21.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Dominik Tarczyński dosadnie o Tusku: Widać w jego zachowaniu potężne zdenerwowanie

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

21 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

– To nie jest ten sam Donald Tusk, który był podziwiany za wszystkie mechanizmy, wszystkie techniki pijarowe. Jest przestraszony, wylękniony i to bieganie mu nie pomoże, a więc pierwsze kroki są bardzo symboliczne, nieporadne i pełne przerażenia – ocenił przemówienie Donalda Tuska Dominik Tarczyński z PiS.

– On cały czas używa narzędzi, które doprowadziły go jednak do przegranej. Niczego się nie nauczył, nawet na salonach brukselskich, a więc początki tak naprawdę bez jakiegokolwiek pozytywnego wrażenia. Co więcej, widać w jego zachowaniu potężne zdenerwowanie: zaciśnięte pięści, maltretowana w jego dłoniach karteczka podczas wystąpienia, podniesiony głos, te okrzyki i groźby, co jest oznaką przerażenia, strachu, lęku, niepewności – opowiadał w rozmowie z portalem wPolityce.pl Dominik Tarczyński.

- reklama -

– To nie jest ten sam Donald Tusk, który był podziwiany za wszystkie mechanizmy, wszystkie techniki pijarowe. Jest przestraszony, wylękniony i to bieganie mu nie pomoże, a więc pierwsze kroki są bardzo symboliczne, nieporadne i pełne przerażenia i to są po prostu fakty, to nie jest subiektywna ocena polityka Prawa i Sprawiedliwości tylko ocena tego, jak to wygląda. Wygląda, jakby był przerażony, a musiał to robić. Pytanie, czy przybył tutaj z odsieczą dla Nowaka, który może opowiedzieć bardzo dużo o tym, jak funkcjonowały relacje w PO i całym środowisku związanym z Platformą, czy przybył dlatego, że kończy mu się kadencja w Brukseli, a Angela Merkel znajduje się bardzo nisko w sondażach, nie ma szans na wygraną, więc wraca, bo nie ma gdzie, bo już go nie chcą w Brukseli? Jakie są powody jego powrotu, możemy się tylko domyślać. Pewne jest jedno – powrót pełen przerażenia i to widać – dodał Tarczyński.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Zróbmy więcej dla Ukrainy! Wciąż widzimy jej wdzięczność!

Mamy kolejny dowód ukraińskiej „wdzięczności” za bezprecedensową pomoc udzieloną Ukrainie. Tym razem w postaci kolejnej odmowy zgody na ekshumację...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx