INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

08:42 | niedziela | 14.09.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

No menu items!
Więcej

    Czy powinniśmy szczepić dzieci przeciw COVID-19? Podzielone głosy ekspertów

    Czas czytania: 4 min.

    Kartka z kalendarza polskiego

    14 września

    Po co nam krzyż?

    Chrystus zaprasza nas do brania codziennego krzyża, przez trud i wyrzeczenia. Mówi o nich dzisiaj Chrystus w Ewangelii. Nie chodzi tu o wyzbycie się wszystkiego,...

    Koniecznie przeczytaj

    Korzyści z zaszczepiania dzieci są niejasne, a w pierwszej kolejności szczepionki powinny trafić do szczególnie wrażliwych osób w różnych częściach świata – twierdzi część autorów pracy opublikowanej na łamach „The BMJ”. Pozostali przeciwnie – uważają, że dzieci powinny być zaszczepione.

    Prof. etyki medycznej Dominic Wilkinson (University of Oxford), prof. medycyny paliatywnej Ilora Finlay (Cardiff University) oraz prof. w dziedzinie zakażeń i immunologii dziecięcej Andrew Pollard (University of Oxford) na łamach periodyku „The BMJ” przekonują, że korzyści z podawania dzieciom szczepionek przeciw COVID-19 są jeszcze niejasne.

    - reklama -

    Badacze podkreślają wagę dwóch kluczowych pytań natury etycznej, które trzeba zadać: czy korzyści z podawania preparatu przewyższają ryzyko oraz czy w obliczu niedoboru szczepionek, ktoś inny nie potrzebuje ich bardziej?

    „Poświęcając tym pytaniom odpowiednią uwagę, można dojść do wniosku, że nie powinniśmy jeszcze podawać szczepionek przeciw COVID-19 zdrowym pod innymi względami dzieciom” – mówią wymienieni eksperci, zwracając m.in. uwagę, że ryzyko powikłań u młodych ludzi jest słabo poznane.

    Na przykład amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) niedawno opisały wynoszące 56-69 przypadków na milion dawek zagrożenie zapaleniem mięśnia sercowego u nastolatków szczepionych preparatem opartym na mRNA – zwracają uwagę naukowcy.

    - reklama -

    Badacze przypominają jednocześnie, że większość dzieci, które chorują, przechodzą infekcję łagodnie, np. ryzyko zgonu w Wielkiej Brytanii wynosi 2 na milion.

    Wydaje się też, że szkoły mają niewielki udział w rozprzestrzenianiu infekcji.

    Badacze przyznają jednocześnie, że np. w przypadku osób starszych korzyści ze szczepień wyraźnie przewyższają zagrożenie rzadkimi skutkami ubocznymi.

    - reklama -

    Prawdopodobnie dotyczy to również dzieci z pewnymi chronicznymi lub ostrymi chorobami. Takie osoby powinny zdaniem naukowców także mieć dostęp do szczepionek.

    „Jednak jeśli chodzi o zdrowe dzieci, obecnie nikt nie może być tego pewien” – podkreślają specjaliści.

    Można natomiast być pewnym – zwracają uwagę, podając przykład Wielkiej Brytanii – że wielu ludzi podatnych na zachorowanie nadal nie może się zaszczepić. W większości ubogich krajów zaszczepione zostało mniej niż 5 proc. mieszkańców – podkreślają.

    „Jako dorośli musieliśmy czekać na swoją kolej. Rozumieliśmy to, mając na uwadze brak odpowiedniej liczby dawek. Szczepionkę trzeba było podawać ludziom najbardziej zagrożonym śmiercią” – mówią naukowcy, twierdząc, że ta sama etyka dotyczy teraz dzieci.

    Innego zdania są pozostali autorzy publikacji, specjaliści w dziedzinie prawa i filozofii – dr Lisa Forsberg (University of Oxford) i prof. Anthony Skelton (University of Western Ontario).

    Według nich „szczepienia chronią dzieci i innych przed szkodami i śmiercią spowodowanymi infekcją i najlepszą drogą do zapewnienia im zdrowia jest zminimalizowanie ograniczeń i zaburzania ich życia spowodowanych nieodpowiednim zarządzaniem rozprzestrzeniania się infekcji”.

    Twierdzą, że argument, iż dzieci będą mniej pokrzywdzone przez infekcję COVID-19 i przez to mniej skorzystają ze szczepionki, jest błędny.

    „Naraża on dzieci na nieznane ryzyko związane z poważną chorobą i długofalowymi komplikacjami zdrowotnymi. Co więcej, wiemy już, że ekspozycja dzieci na takie ryzyko nieproporcjonalnie szkodzi dzieciom pokrzywdzonym” – przekonują.

    Zwracają uwagę, że medyczne autorytety orzekły, iż szczepionki są bezpieczne także dla dzieci.

    Przypominają, że European Medicines Agency orzekła, iż korzyści górują nad ryzykiem, z czym zgodziły się amerykańskie CDC.

    „Miliony dzieci zostały zaszczepione i efekty uboczne są ekstremalnie rzadkie” – piszą badacze.

    Jeśli chodzi o brak odpowiedniej liczby dawek, dwójka naukowców tłumaczy, że wynika to z decyzji administracyjnych.

    „Wyborem, który można uzasadnić etycznie jest wywieranie wszelkiego nacisku, który spowoduje zmniejszenie przetrzymywania szczepionek i przekazywanie ich do biednych krajów, z jednoczesnym uwalnianiem patentów i pozwalaniem na masową produkcję szczepionek umożliwiającą zaszczepienie dorosłych i dzieci w każdym miejscu na świecie” – uważa dwójka naukowców.

    Twierdzą oni jednocześnie, że przekonywanie, iż dzieci powinny zaczekać na swoją kolej, odwraca także uwagę od prawdziwego problemu – że profit stawiany jest przed ludzkim życiem.

    „Podobnie, jak w innych sferach, nie radzimy sobie z unikaniem nasilania się niesprawiedliwości” – podsumowują.

    Marek Matacz

    mat/ agt/

    Śledź nas na:

    Czytaj:

    Oglądaj:

    Subskrybuj
    Powiadom o

    0 komentarzy
    oceniany
    najnowszy najstarszy
    Wbudowane informacje zwrotne
    Zobacz wszystkie komentarze
    reklama spot_img

    Ostatnio dodane

    Ludobójstwo na oczach świata

    Politycy izraelscy, media, rabini wzywają do ludobójstwa, a świat się zastanawia, jak to możliwe, że wszyscy milczeli, gdy Hitler...

    Przeczytaj jeszcze to!

    0
    Podziel się z nami swoją opiniąx