Przez 12 miesięcy ceny konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 5,4 proc. informuje agencja UPI, w oparciu o raport departamentu pracy.
Według UPI, to największy wzrost cen od 2008 r. Ogromny wpływ na podwyżki miał niedobór półprzewodników spowalniający produkcję branży motoryzacyjnej.
Boom konsumencki na używane samochody i ciężarówki odpowiada za wzrost kosztów jednej trzeciej badanych grup towarowych.
W efekcie indeks energetyczny wzrósł o 24,5 proc. a indeks żywnościowy o 2,4 proc.
Biały Dom i analitycy Rezerwy Federalnej (FED) spodziewają się, że inflacja zacznie spadać ale wolniej od przewidywań.
– Istnieje wiele obszarów, w których inflacja nadal rośnie lub utrzymuje się na wysokim poziomie. To sprawi, że Amerykanie będą nerwowi – komentuje UPI.