Tegoroczny eksport Gazpromu do Unii Europejskiej spadł do najniższego poziomu od sześciu lat. Objętości przesłanego gazu nie przekroczą nawet wysokości dostaw w pandemicznym 2020 r. Jednak łączny eksport spółki wzrośnie o ok. 3 proc. dzięki zwiększeniu dostaw do Chin, informuje gazeta „Kommiersant”.
Sprzedaż paliwa do krajów spoza WNP w okresie 11,5 miesiąca 2021 r. wzrosła o 4,8 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, osiągając 178 mld m sześc., o czym Gazprom poinformował we wczorajszym komunikacie. Spółka zaznaczyła jednak, że tempo eksportu w ostatnich miesiącach gwałtownie zwolniło.
Jeśli w okresie styczeń-wrzesień dostawy przekroczyły ubiegłoroczne wartości o 15,3 proc. to w okresie styczeń-listopad tylko o 6,6 proc. Co więcej, w grudniu, mimo nadejścia zimy, Gazprom eksportuje średnio 440 mln m3 dziennie, czyli niewiele więcej niż w listopadzie. Dla porównania, w latach 2018-2019 eksport firmy w miesiącach zimowych wyniósł 540-600 mln metrów sześciennych dziennie.
Jeśli obecne tempo dostaw nie ulegnie zmianie, do końca roku Gazprom wyeksportuje ok. 184,7 mld m sześc. Będzie to wyższy wynik niż 179 mld m sześć. niż w 2020 r. Gazprom osiągnął taki rezultat wyłącznie zwiększeniem dostaw do Chin gazociągiem Siła Syberii. Objętość przesłanego gazu wzrosła z ubiegłorocznych 4,1 mld m sześc. do 10,2 mld m sześc. Tym samym eksport Gazpromu do europejskich krajów spoza WNP uległ w tym roku stagnacji.
Natomiast jeśli brać pod uwagę tylko dostawy do krajów UE, ich wielkość spadła do ok. 145-145,5 mld m sześc. To najniższy poziom od 2015 r. Redukcja zakupów rosyjskiego gazu do UE rozpoczęła się w sierpniu, po czym gwałtownie wzrosła w ostatnich miesiącach wraz ze skokiem cen kontraktów spot i futures, które obecnie przekraczają 1500 USD za tysiąc metrów sześciennych. W efekcie część europejskiego przemysłu zmniejszyła lub całkowicie zaprzestała korzystania z rosyjskiego gazu.
Komentując poziom dostaw gazu dla UE, dyrektor działu eksportu Gazpromu Andriej Zotow powiedział: – Na razie konsumenci wolą brać gaz, który był przepompowywany do europejskich magazynów latem, a więc po niższej cenie. Jednak taka sytuacja nie może trwać wiecznie i państwa UE będą musiały powrócić do bezpośrednich zakupów naszego paliwa. Pomoże to zwiększyć dostawy Gazpromu w okresie marzec-kwiecień 2022 r. kiedy magazyny opustoszeją.