Janusz Schwertner napisał artykuł, który oczernił ks. Jacka Stryczka. Gdy nowe fakty na temat skandalu wyszły na jaw, lewicowy dziennikarz bał się wziąć udział w debacie telewizyjnej.
Lewicowy Onet zniszczył życie ks. Jacka Stryczka, kierującego Szlachetną Paczką. Z księdza zrobiono potwora, który mobbinguje ludzi.
Teraz na jaw wyszły nowe fakty. Okazało się m.in., że pomawiający księdza… sami są oskarżeni o mobbing.
Kulisy „śledztwa Onetu” chciano skonfrontować w debacie telewizyjnej „O co chodzi?” na antenie TVP Info. Telewizja chciała dać szansę Schwertnerowi, aby obronił swój tekst.
Jednak lewicowy publicysta nie przyszedł do programu Bronisława Wildsteina. Tymczasem po trzech latach od ataku na księdza duchownemu nic nie udowodniono.