Rosja może zrównać z ziemią stolicę Ukrainy. Ambasador prosi Niemcy o pomoc.
Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk zwrócił się w niemieckiej telewizji o pomoc z dostawami broni. Melnyk podkreślił: „Musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz – że stolica może zostać zbombardowana w ciągu najbliższych kilku dni”.
Melnyk wyjaśnił, że podróż kanclerza Olafa Scholza do Kijowa i do Moskwy może być „ostatnią szansą” na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie. Zdaniem Melnyka Scholz powinien postawić prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi jasne ultimatum: „nadszedł czas, aby wreszcie zacząć działać”.
– Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Mamy już wrażenie, że wojna staje się coraz bardziej nieunikniona – ostrzegł ambasador.
– Cieszymy się, że nie ma paniki, ale musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz – że stolica może zostać zbombardowana w ciągu najbliższych kilku dni – dodał.
Melnyk ostrzegł przed militarną przewagą Rosji nad Ukrainą. – Jesteśmy łatwym łupem dla Putina – ocenił.
Ukraina prosi Niemcy o 12 tys. pocisków przeciwpancernych i 1000 pocisków przeciwlotniczych do obrony przed rosyjskim atakiem.
Ambasador podkreślił, że Ukraina chce stać się „częścią rodziny NATO”. – Chcemy dołączyć do sojuszu obronnego i wnieść własny wkład – dodał Melnyk.
Kiedyś bronili państwa miasta na A … choć nie miało uzasadnienia do niepodległości…, Teraz Ukrainę oddają Putinowi bez zająknięcia.. jakieś obietnice, gwarancje nienaruszalności Ukrainie dawali niegdyś, teraz nikt nie chce pamiętać..
najlepiej się nie wtrącać , u s rael napuszcza głupich Polaków na Rosje a sami będą spijać pianę .