Naczelny ortodoksyjny rabin RPA rzuca klątwę na ten kraj i oskarża papieża Franciszka o „współpracę z siłami zła przeciwko Żydom”. RPA oskarża Izrael przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości o ludobójstwo Palestyńczyków, ale media w większości nie dają Polakom szans, by się o tym dowiedzieli.
Te informacje jakoś średnio przedostały się do polskich mediów. Pierwsza – w listopadzie Warren Goldstein, naczelny rabin Związku Synagog Ortodoksyjnych Republiki Południowej Afryki wygłosił przemówienie, w którym ostro zaatakował tamtejszy rząd za brak wsparcia dla Izraela w ataku na Strefę Gazy. Rząd RPA sprzeciwił się izraelskiemu atakowi na Strefę Gazy, więc rabin oskarżył władze o „zdradę Izraela” i „bycie pożytecznymi pachołkami Iranu” i jego pomocników, w tym Hamasu. Warto dodać, że Rządzący w Republice Południowej Afryki Afrykański Kongres Narodowy (ANC) wspiera Palestyńczyków, porównując wojnę Hamasu z Izraelem do własnej walki z polityką apartheidu. RPA nie ma nawet ambasadora w Izraelu, choć Izrael swojego w Pretorii ma. Po ataku Izraela na Strefę Gazy, ambasador Izraela został nawet wezwany do MSZ RPA, więc rabin nie omieszkał stwierdzić, że RPA i wszyscy „globalni przeciwnicy państwa Izrael znaleźli się po złej stronie historii” (brzmi znajomo?). Goldstein nazwał rząd RPA oraz wszystkich uczestników manifestacji przeciwko izraelskiej napaści na Strefę Gazy „pożytecznymi idiotami Iranu”, wspierającymi dżihad. A wsparcie takie określił też zdradą Izraela, demokracji i… czarnych chrześcijan. To ostatnie dlatego, że jego zdaniem Iran wspiera dżihad, a dżihadyści mordują chrześcijan. Najbardziej rabina rozwścieczył zarzut, że Izrael dokonuje w Strefie Gazy ludobójstwa. Nazwał go „groteskowym”. „To dziwne, wykraczające poza zakres jakiejkolwiek rozsądnej dyskusji, w ogóle musieć bronić takiego zarzutu” – stwierdził. Twierdzenia te nazwał „kłamstwami sfabrykowanymi w ramach powrotu do ciemnego wieku irracjonalności i nieprzestrzegania faktów”. Niestety, w odniesieniu do faktów, stwierdził tylko, że armia izraelska robi wszystko, żeby „zminimalizować straty wśród cywilów”, co brzmi równie wiarygodnie jak twierdzenia głównego rabina Chabad Lubawicz w Polsce, że izraelska armia jest najbardziej „humanistyczna” na świecie. Nie wiadomo, jak się do tego ma strzelanie przez snajperów do ludzi wychodzących z kościoła.
Rabin rzuca klątwę na RPA
Dalej było jeszcze ciekawiej. Goldstein powiedział, że rząd Republiki Południowej Afryki „odwrócił się od wartości biblijnych i rzuca klątwę na Republikę Południowej Afryki”, odnosząc się w ten sposób do fragmentu Księgi Rodzaju, w którym Bóg mówi do Abrahama: „ Będę błogosławił tym, którzy cię błogosławią, i przeklnę tych, którzy cię przeklinają”. Czy ktoś wyobraża sobie prymasa dowolnego kraju rzucającego klątwę na Izrael? I reakcję świata? „Ten rząd utracił moralne prawo do rządzenia krajem”, obwieścił Goldstein i zmienił treść modlitwy. Do października 2023 afrykańscy Żydzi z RPA modlili się za tamtejszy rząd i prezydenta, od października modlą się za mieszkańców tego kraju. Niestety, nie wiadomo, jal to się ma do klątwy rzuconej na kraj.
I oskarża papieża o współpracę z siłami zła
Informacja numer dwa. Tuż przed Świętami, kiedy Polska żyła sprawą Chanuki, rabin Goldstein oskarżył papieża Franciszka o „prymitywny pacyfizm” i „zmowę z siłami zła” przeciwko Żydom. W opublikowanym w internecie nagraniu pt. „Żałuj za grzechy przeciwko Izraelowi”, rabin Goldstein poza powyższymi zarzutami, porównał wojnę prowadzoną przez Izrael przeciwko Hamasowi do II wojny światowej, kiedy w czasie walki sił alianckich z III Rzeszą także ginęli cywile. Rabin powtórzył tradycyjne już oszczerstwa środowisk żydowskich wobec papieża Piusa XII. – Ta sytuacja jest podobna, bowiem wtedy głowa Kościoła katolickiego, papież Pius XII, zanim rozpoczął swój pontyfikat służył jako ambasador Watykanu w Niemczech i był co najmniej biernym obserwatorem Holokaustu, jeśli nie czynnym sprzymierzeńcem (sic!) – twierdzi rabin.
– Papieżu Franciszku, zwracam się do Ciebie i mówię: Bóg dał Ci historyczną możliwość pokutowania za grzechy papieża Piusa XII i Kościoła katolickiego z czasów Holokaustu. Parmenides, jeden z największych mędrców ludu żydowskiego, nauczał, że skrucha jest definiowana jako szczerość, gdy jesteś postawiony w tej samej sytuacji z okazją wyznania grzechu, a teraz bez wyrzutów sumienia tego nie robisz. Twój Kościół i twój poprzednik stali z boku, gdy dopuszczano się pierwszego Holokaustu, a obecnie istnieją siły próbujące doprowadzić do drugiego holokaustu – grzmi rabin i mówiąc o holokauście nie ma na myśli bynajmniej tego, urządzanego przez Izrael palestyńskim dzieciom, kobietom i starcom.
– Nigdy nie użyłeś swojego potężnego, moralnego głosu, by potępić Iran (…) Papieżu Franciszku, pokutuj w imieniu Kościoła katolickiego, nie stój jak bierny obserwator, jak papież Pius XII w czasie pierwszego Holokaustu – żąda Warren Goldstein.
Nie zapomniał i o innych historycznych nawiązaniach, twierdząc, że jeśli Franciszek nie udzieli wsparcia Izraelowi, to ponieważ społeczność międzynarodowa nie jest jednoznacznie po stronie Izraela, „7 milionów Żydów zostanie zamordowanych”. Nie wiadomo, skąd mu się te liczby wzięły, ale trudno nie zauważyć, że to o milion więcej niż liczba 6 milionów żydowskich ofiar II wojny światowej.
Niestety, dziwnym trafem środowiska żydowskie zgodnie to przemówienie i te oskarżenia przemilczały, najwyraźniej uważając, że nie są one ani mową nienawiści, ani pogardą, ani kłamstwem. O wiele ważniejsza okazała się sprawa Chanuki i próby zablokowania wypowiedzi Grzegorza Brauna. Do słów rabina odniosła się tylko Konferencja Biskupów Katolickich Afryki Południowej (SACBC), określając zarzuty Goldsteina jako nieprawdziwe i krzywdzące (informacja o przemowie rabina pojawiła się na kilku portalach przy okazji informowania o odpowiedzi SACBC).
Oskarżenie
Wygląda na to, że na rządzie RPA (w przeciwieństwie do rządów niektórych państw, np. rządów kraju nad Wisłą), rabiniczne wywody nie robią wrażenia, bowiem 29 grudnia Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) z siedzibą w Hadze poinformował, że Republika Południowej Afryki złożyła skargę na Izrael za „akty ludobójstwa wobec narodu palestyńskiego w Strefie Gazy”. Władze RPA oskarżyły w tej skardze Izrael, że podejmuje działania i dopuszcza się zaniechań mających „charakter ludobójstwa, ponieważ towarzyszy im szczególny zamiar (…) zniszczenia Palestyńczyków w Gazie, jako części szerszej, narodowej, rasowej i etnicznej grupy Palestyńczyków” (o tym akurat na niektórych polskich portalach można było przeczytać).
Wniosek oczywiście rozwścieczył Izrael. „To bezpodstawne, obrzydliwe, oszczercze oskarżenia” – odpowiedziało ministerstwo spraw zagranicznych Izraela. Tel Awiw nazwał oskarżenia RPA oszczerstwem, które „odrzuca z obrzydzeniem”.
„Lud Gazy nie jest wrogiem Izraela”, który walczy z Hamasem, oznajmił resort, „taktownie” pomijając wyjaśnienia, dlaczego w ramach tej walki równa z ziemią domy Palestyńczyków i zabija palestyńskie kobiety i dzieci.
„Afryka Południowa współpracuje z ugrupowaniem terrorystycznym, wzywającym do zniszczenia Izraela” – oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych, wydane w odpowiedzi na kroki podjęte przez RPA. „Wniosek Afryki Południowej nie ma podstaw faktycznych ani prawnych (…). Wzywamy Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości i wspólnotę międzynarodową do odrzucenia bezpodstawnych twierdzeń Afryki Południowej” – zagrzmiał Izrael.
Na razie nie wiadomo, co wybierze Trybunał: przyjęcie wniosku i żydowskie oskarżenia o antysemityzm czy jego odrzucenie i południowoafrykańskie oskarżenie o rasizm. Poprawność polityczna zapędziła MTS w przysłowiowy kozi róg. Gdyby w Polsce rządził PiS, Trybunał pewnie zająłby się stanem praworządności nad Wisłą, a tak wniosek będzie musiał rozpoznać. A tymczasem w Strefie Gazy codziennie giną ludzie.
