Była filmowa “parszywa dwunastka” – złożony ze skazańców oddział świetnie wyszkolonych komandosów, którzy wysadził w powietrze Niemców/nazistów. W Davos portal Politico wyłonił nową “parszywą dwunastkę”. Czy będzie równie skuteczna jak filmowy pierwowzór w zniszczeniu planu, nomen-omen – Schwaba?
Któż nie pamięta filmu wojennego z 1967 r. “Parszywa dwunastka” o dwunastu żołnierzach US Army, którzy w czasie II wojny światowej zostali skazani przez wojskowe sądy na śmierć, długoletnie więzienie lub ciężkie roboty za różne poważne przestępstwa? Przeszkoleni przez ekscentrycznego majora, dostają szansę – w samobójczej misji mają zlikwidować najważniejszych niemieckich oficerów, mających na sumieniu wojnę i skutecznych we wprowadzaniu nazistowskiego porządku w Europie. Jeśli im się uda – odzyskają wolność, jeśli zginą w czasie misji – rodziny zostaną powiadomione, że polegli w walce. Okazuje się, że z wyjątkiem jednego zwyrodnialca, każdy skazany miał powód do popełnienia czynu, za który trafił przed sąd. Przechodzą mordercze szkolenie, tworzą zgrany i świetny w działaniu oddział komandosów. W czasie misji giną wszyscy, oprócz pochodzącego ze Śląska Wladislawa, ale wypełniają zadanie – wysadzają w powietrze zamek pełen niemieckich dowódców.
I to mamy nową “parszywą dwunastkę”. Tym razem “mianowaną” przez portal Politico i wyłonioną z uczestników obrad Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
“Parszywa dwunastka” z Davos. Andrzej Duda wyróżniony. Trwa ostatni dzień Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Portal Politico wskazał “parszywą dwunastkę” uczestników szczytu. Wśród “wyróżnionych” znalazł się prezydent Andrzej Duda”, donosił portal wp.pl w dn.19 stycznia.”Autokraci, głupcy i nudziarze: 12 złych chłopców ze Światowego Forum Ekonomicznego bawi się w Alpach Szwajcarskich” – pisze portal Politico, prezentując swoje zestawienie”, a wp.pl to cytuje. I nie tylko to, bowiem powtarza też opinię Politico, że wydaje się, że w porównaniu z innymi osobami z tej listy, Andrzej Duda “nie dorównuje” im poziomem. A to dlatego, że “nie jest dyktatorem rządzącym brutalnym petro-państwem, nie najechał żadnego sąsiada ani nawet nie dzierżył piły łańcuchowej na scenie”. To też opinia Politico powtórzona przez wp.pl. Znalazł się jednak w tym gronie, bo “jest człowiekiem dnia wczorajszego” i “trzyma się kurczowo własnego znaczenia, robiąc wszystko, co w jego mocy, aby działać jako spoiler przeciwko rządowi Donalda Tuska”, którego oba portale wielbią.
Pora zdradzić nazwiska pozostałej “parszywej jedenastki”. Jak podaje wp.pl w tym gronie znaleźli się: nowy prezydent Argentyny Javier Milei (jak podkreśla portal zw. Donaldem Trumpem Argentyny), saudyjski książę Muhammad ibn Salman (lewactwo podejrzewa go o zlecenie zabójstwa saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego), Jared Kushner – zięć Donalda Trumpa, premier Chin Li Qiang. A ponadto: prezydent Węgier Katalin Novák, premier Słowacji Robert Fico, Amin Nasser – szef Saudi Aramco, saudyjskiego giganta naftowego, który nabył część rafinerii Lotosu w Gdańsku oraz Ilham Alijew – prezydent Azerbejdżanu, prezydent Rwandy Paul Kagame, premier Kambodży – Hun Manet i szef rządu Kataru Mohammed ibn Abdulrahman bin Jassim al-Thani.
Mieli zostać wyszydzeni i pokazani jako złoczyńcy. Tylko, że wyśmiewające i piętnujące ich portale nie zauważyły, że oryginalna “parszywa dwunastka”, zjednoczona przymusem, została świetnie wyszkolonym oddziałem komandosów, który wysadził w powietrze “władców świata”, żeby przyspieszyć zakończenie wojny. Jeśli więc filmowa historia miałaby się powtórzyć w polityce, to… przypominamy, że z oryginalnej “parszywej dwunastki” ocalał dowódca i Wladislaw…