Po emisji dokumentalnego dochodzenia w sprawie pedofilii środowisk artystycznych i biznesowych, autor filmu zarzucił prokuraturze opieszałą reakcję. W odpowiedzi wiceminister Michał Wójcik poinformował o utworzeniu specjalnej grupy śledczej, która ma ponownie sprawdzić wszystkie wątki i osoby podejrzane o udział w brutalnym skandalu.
– Żaden czyn pedofilski nie zostanie zamieciony pod dywan – taka była reakcja ministra Michała Wójcika na zarzuty podniesione przez Sylwestra Latkowskiego. Przypomnijmy, że 20 maja TVP wyemitowała dokument śledczy „Nic się nie stało”, ujawniający brutalną prawdę o seksualnym molestowaniu nieletnich w trójmiejskim klubie „Zatoka Sztuki”.
Autor dokumentu Sylwester Latkowski w emocjonalnym wstępie do publicystycznej dyskusji w studiu TVP, zarzucił prokuraturze popełnienie błędów i zaniechań, a nawet niechęć do wyjaśnienia śmierci jednej z ofiar pedofilii. Chodzi o 14 -letnią wówczas Anaidę Tutgushyan, która po gwałcie i szantażu rzuciła się pod pociąg kolejki elektrycznej na stacji Gdańsk-Oliwa.
– Liczę, że po emisji filmu rozpocznie się prokuratorskie i policyjne dochodzenie, po którym na ławie oskarżonych zasiądą organizatorzy pedofilskiego procederu – powiedział Latkowski w studiu TVP.
W odpowiedzi wiceminister Michał Wójcik poinformował o decyzji prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, powołującej specjalną grupę śledczą. „Otrzymałem od ministra Ziobry informację o utworzeniu specjalnego zespołu w Prokuraturze Krajowej, który zajmie się wyjaśnieniem tej sprawy”, powiedział Wójcik.
Zapowiedział także czynności sprawdzające wobec działań, które dotychczas podejmowała trójmiejska prokuratura.
Wiceminister obiecał także widzom TVP i internautom, że żaden watek nie zostanie zamieciony pod dywan. „Rozwikłamy wszystko”, zadeklarował. Przypomniał także o szeregu zmian prawnych zaostrzających odpowiedzialność karną za czyny pedofilskie, na czele z utworzeniem indeksu pedofilów.
Wójcik zaapelował jednocześnie do dziennikarzy i osobiście do Sylwestra Latkowskiego o współpracę dowodową z prokuraturą. – Tylko współdziałanie z państwa strony pomoże nam wspólnie przełamać mur milczenia w sprawie pedofilii – zakończył Wójcik.