Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke został zaatakowany w Warszawie. Polityk na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił niepokojące nagranie.
– Zobaczyłem czarne flagi – OK, pomachałem przyjaźnie – przekonuje polityk.
Niestety w pewnym momencie doszło do ataku fizycznego na posła.
– O mało nie zostałem pobity (interweniowała policja) i nawymyślano mi od „faszystów”! – relacjonuje poseł.
I dodaje:
– W państwach faszystowskich zasiłki, jak najbardziej, istnieją. Co za czasy: liberałowie chcą przymusu ubezpieczeń, anarchiści interwencji państwa… W końcu i Hitler wyjdzie przy nich na liberała… – napisał Korwin-Mikke.
Źródło: Facebook