INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

21:59 | piątek | 22.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

No menu items!
Więcej

    Za operacją „Wtórna Infekcja” stoi rosyjski wywiad

    Czas czytania: 2 min.

    Kartka z kalendarza polskiego

    22 listopada

    Jan Kazimierz w słuckim pasie

    20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

    Koniecznie przeczytaj

    Takie są najnowsze ustalenia dotyczące sześcioletniej operacji dezinformacyjnej, której zadaniem była kompromitacja światowych polityków i organizacji międzynarodowych. Lista ofiar zgadza się, co do joty, z wykazem wrogów Putina.

    – Zgodnie z najnowszym raportem agenci rosyjskich służb specjalnych wykorzystują 300 światowych sieci społecznościowych i platform komunikacyjnych do kompromitowania i publikowania sfałszowanych dokumentów – ujawnia „The Washington Post”.

    - reklama -

    Analizy szpiegowskiego wykorzystania globalnej sieci dokonała firma bezpieczeństwa cybernetycznego Graphika. Jej eksperci nadali rosyjskiej operacji dezinformacyjnej, która trwa od sześciu lat, krypt. „Secondary Infection” (Wtórna Infekcja).

    Nazwa nawiązuje do sowieckiej operacji „Infection”. W latach 80. XX w. KGB dezinformowało świat, że wirus HIV wyciekł z amerykańskich laboratoriów wojskowych w Niemczech dlatego USA stoją za globalną epidemią zachorowań na AIDS.

    Tymczasem, jak informuje „The Washington Post”, obecnej operacji nie należy mylić z atakiem na amerykańską demokrację podczas wyborów prezydenckich 2016 r., ani z agresją informacyjną na Unię Europejską. Celem „Wtórnej Infekcji” jest kompromitowanie osób i organizacji „znajdujących się na liście osobistych wrogów Władimira Putina”.

    - reklama -

    Dlatego rosyjscy agenci opublikowali fałszywe newsy na temat opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego, prezydenta Francji Emanuela Macrona, ale również o Światowej Agencji Antydopingowej WADA i ukraińskim rządzie.

    Sieciowi szpiedzy Kremla wykorzystywali do kompromitacji fałszywe informacje. Dotyczyły rzekomych preferencji seksualnych zaatakowanych osób. Przypinali im łatki alkoholików oraz inne wady charakteru.

    W przypadku WADA jednym z głównych wątków podrywających zaufanie międzynarodowej opinii publicznej były rzekome powiązania korupcyjne Agencji z koncernami farmaceutycznymi.

    - reklama -

    Rosyjscy agenci rozpowszechniali również negatywnie brzmiące pseudonimy, które miały się kojarzyć z kompromitowanymi osobami. Była sekretarz stanu i kandydatka w wyborach prezydenckich Hillary Clinton była nazywa „murder” (morderca). Takie określenie miało wiązać Clinton z ofiarami amerykańskich operacji wojskowych na całym świecie.

    Graphika akcentuje również odmienne metody rosyjskiej operacji. W odróżnieniu od zwykłych fabryk trolli, agenci tworzą wiele kont i zasobów jednorazowego użytku. Tym niemniej, jak ujawnił „The Washington Post” kremlowska dezinformacja wykorzystała do tej pory 300 głównych sieci społecznościowych i najpopularniejszych komunikatorów świata.

    Śledź nas na:

    Czytaj:

    Oglądaj:

    Subskrybuj
    Powiadom o

    0 komentarzy
    oceniany
    najnowszy najstarszy
    Wbudowane informacje zwrotne
    Zobacz wszystkie komentarze
    reklama spot_img

    Ostatnio dodane

    Waszyngton i Berlin jak Warszawa

    Yes! Yes! Yes! Trio Donald Tusk, Szymon Hołownia i Adam Bodnar odnotowało międzynarodowy sukces! Ich taktykę stosowania prawa tak,...

    Przeczytaj jeszcze to!

    0
    Podziel się z nami swoją opiniąx