Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaczyna przygotowywać swoją partię na wybory parlamentarne w 2023 r. Jeśli prawica ma mieć szansę na odniesienie kolejnego zwycięstwa, to musi się zmienić.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, głównym wyzwaniem dla Kaczyńskiego jest teraz wprowadzenie nowych zasad wyborów regionalnych władz partii i zakaz łączenia funkcji szefa partyjnego okręgu ze stanowiskami rządowymi.
Prezes partii nie bez racji uważa, że zajęcia w Warszawie przekładają się na brak czasu na pracę w regionie, co z kolei powoduje obumieranie lokalnych struktur. To z kolei ma już realne przełożenie na kampanie wyborcze. Gdyby Kaczyńskiemu udało się przeforsować takie rozwiązanie, byłoby to prawdziwe partyjne trzęsienie ziemi.
PiS ma się także otworzyć na nowych, młodych ludzi, co samo w sobie będzie sporym wyzwaniem dla dzisiejszych partyjnych struktur. Kaczyński chciałby także „stworzenia własnych liderów opinii w różnych sferach świata mediów i Internetu, by docierać do wyborców w inny sposób niż do tej pory” – jak pisze Rzeczpospolita. Władze PiS najwyraźniej są przekonane, że dotychczas stosowane strategie w Internecie mogą po prostu nie wystarczyć, by wygrać kolejne wybory. I trzeba sięgnąć po nowe twarze i sposoby.
Zmiany w partii mają iść w razem z daleko idącymi zmianami w składzie i sposobie funkcjonowania gabinetu Morawieckiego, a także ofensywą legislacyjną.
Słowem PiS zapowiada gorącą polityczną jesień.
Źródło: Rzeczpospolita