INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

03:12 | poniedziałek | 20.05.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

To jak? Pokonany czy dogadany?

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

20 maja

Zanim był Wołyń

16 maja 1657 Kozaccy oprawcy zabrali zakonnika go do rzeźni Grzegorza Hołowejczyka, gdzie go bestialsko torturowali – m.in. przypalając go ogniem, wbijając drzazgi za paznokcie...

Koniecznie przeczytaj

Ci, którzy stchórzyli, gdy Jaruzelski był wszechmocny, nigdy nie wybaczą Michnikowi, który potrafił być wielkoduszny, gdy Jaruzelski był pokonany – napisał na Twitterze redaktor Tomasz Lis, stając w obronie Michnika po emisji przez TVP materiału, który ostatecznie pogrążył naczelnego „Gazety Wyborczej”. Tylko czy Tomasz Lis jest obiektywny? Przecież, kiedy pracował dla telewizji publicznej, w jego programie „Tomasz Lis na żywo” honorowym gościem był kremlowski pachołek Jaruzelski. Co prawda, panowie nie uderzali na wizji w ślinę i nie obłapiali się nawzajem, ale komplementom nie było końca. Komunistyczny zbrodniarz Jaruzelski publicznie zaliczył Lisa do „arystokracji dziennikarskiej”. Można powiedzieć, że wyżej od Lisa Jaruzelski cenił tylko „dziennikarskiego arystokratę” Jerzego Urbana nazywanego Goebbelsem stanu wojennego. Ta rywalizacja o względy Jaruzelskiego nawet po jego śmierci zalatuje nieco nekrofilią. Nie wiem, jak jest u redaktora Lisa z pamięcią, ale bardzo bym chciał się też dowiedzieć, kiedy to Jaruzelski został pokonany? Może jakaś przybliżona data, albo przynajmniej sam rok? Kiedy sąd skazał Jaruzelskiego za jego zbrodnie? W którym roku ten moskiewski pachołek został zdegradowany do stopnia szeregowca? Czy redaktor Lis mógłby uściślić, na czym to pokonanie Jaruzelskiego polegało? Może na tym, że Zgromadzenie Narodowe w 1989 r., już po „akcie kapitulacji komunistów” w Magdalence i przy „okrągłym stole”, wybrało tego zbrodniarza i dyktatora na prezydenta Polski? Redaktor Lis z tym „pokonaniem Jaruzelskiego” tak się wygłupił jak kiedyś szofer Frasyniuk twierdzący, że: – W pisowskiej telewizji ciągle o zniewolonym narodzie, o klęsce, o komunistach. Tylko, że myśmy ich, ku***, po-ko-na-li! To nie jest temat na dobry film, równy „żołnierzom wyklętym”?
Bohaterskiego szofera natychmiast na ziemie sprowadził towarzysz Czarzasty odpowiadając mu:
– Drogi Władysławie Frasyniuku! Żeście komunistów pokonali? No nie. Wyście się z nami, k…wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

1 KOMENTARZ

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
piter
15.12.2021 15:21

liSS to takie same POiszeickie ścierwo jak miiiiiichniiiiik ten żydowski POmiot

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Tylko jego brakowało!

Rosja to jednak stan umysłu. Odbudowując imperialną potęgę postanowiła odwołać się do swego najbardziej znanego przywódcy - Józefa Wissarionowicza....

Przeczytaj jeszcze to!

1
0
Podziel się z nami swoją opiniąx