Opozycja sugeruje, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie wytrzyma do 2023 roku. Do rozsiewanych plotek odniósł się sam Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu, w którym odniósł się do informacji, jakoby Zjednoczona Prawica szykowała się do wcześniejszych wyborów – w 2022 roku. Prezes PiS zapewnił, że jego partia ma pełną wolę doprowadzenia do kolejnego zwycięstwa, najlepiej w wyborach w roku 2023.
Przyznał jednak, że może się zdarzyć, że będzie to wcześniej.
– To mało prawdopodobne, ale wykluczyć tego całkowicie nie można. W takiej sytuacji też będziemy walczyć o zwycięstwo. Mamy wielką szansę wygrać, ale pewne elementy w sposobie naszego działania też muszą się zmienić – stwierdził Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że rząd zjednoczonej opozycji byłby dla Polski zgubny. Jego zdaniem jednak duża część społeczeństwa zdaje sobie sprawę jak „niespójne, złe i destrukcyjne dla kraju byłyby rządu tak egzotycznego niekiedy konglomeratu, jakim jest dziś opozycja”.
Kaczyński przywołał też niedawny sondaż, z którego wynikało, że 64 proc. Polaków uważa, iż opozycja nie jest gotowa do przejęcia władzy.
– Gołym okiem widać, że te siły nie niosą żadnej dobrej polskiej perspektywy, zwłaszcza w czasach tak niepewnych, pełnych niebezpieczeństw. Gdyby wspólnie stworzyły rząd, Polskę czekałby wielki chaos – ocenił.
– Na tym tle rządy jednolitego obozu patriotycznego są najlepszą propozycją dla Polski. W tym trudnym czasie i w tym miejscu w Europie podzielony, rozrywany konfliktami koalicyjnymi rząd, na dodatek kierujący się w jakiejś mierze instrukcjami z zewnątrz, byłby wielkim nieszczęściem. I to powinno być widoczne także dla ludzi, którzy ideowo w pewnych sprawach się od nas różnią – dodał Kaczyński.