Premier Mateusz Morawiecki wystąpił z inicjatywą zwołania pilnego szczytu Unii Europejskiej w sprawie wydarzeń na Białorusi. Po kolejnym „zwycięstwie” Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich milicja brutalnie stłumiła protesty białoruskiej opozycji.
– Premier Polski Mateusz Morawiecki wystąpił z inicjatywą zwołania nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej poświęconego sytuacji na Białorusi – informują europejskie i rosyjskie media.
– Polska ponosi odpowiedzialność za swoich najbliższych sąsiadów – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie Rady Ministrów RP. – Po wyborach prezydenckich 9 sierpnia, władze białoruskie zastosowały siłę wobec własnych obywateli, którzy domagają się zmian – ocenił sytuację polski premier.
Jak wyjaśnił Mateusz Morawiecki: „powinniśmy solidarnie poprzeć Białorusinów w ich dążeniu do wolności”. – Stąd inicjatywa aby tym problemem zajął się szczyt Rady Europejskiej – powiedział premier.
Agencje przypominają, że według oficjalnych danych w wyborach na Białorusi zwyciężył Aleksander Łukaszenko, sprawujący urząd prezydenta nieprzerwanie od 1994 r.
Podczas brutalnych pacyfikacji protestów demokratycznej opozycji, które miały miejsce w głównych miastach Białorusi milicja zatrzymała 213 osób. Wśród demonstrantów jest wielu rannych i pobitych. Od gumowych pocisków milicji padła jedna ofiara śmiertelna.