Opozycyjna Rada Koordynacyjna wezwała Kreml do ujawnienia swojego stanowiska wobec wydarzeń na Białorusi.
– Członek Rady Koordynacyjnej, były minister kultury i dyplomata Paweł Łatuszko nazwał stanowisko Kremla wobec wydarzeń na Białorusi niejasnym – poinformowała agencja Newsru.
– Jeśli spojrzeć z dłuższej perspektywy czasowej dalsze ignorowanie protestów jest dla Federacji Rosyjskiej szkodliwe – powiedział członek Rady Koordynacyjnej.
Łatuszko wyjaśnił: – Protesty są wewnętrzną kwestią suwerennej Białorusi. Niemniej jednak wielu Białorusinów z nadzieją czekało na reakcję Moskwy. Na poparcie żądań społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem reakcja jest, ale poparcia nie ma.
Dlatego, jak dodał były dyplomata, „autorytet rosyjskich władz upadł znacząco w oczach Białorusinów”. – Czy taka sytuacja odpowiada interesom Białorusi to jedna kwestia, ale z pewnością szkodzi Rosji – zakończył opozycjonista.
Jednocześnie Rada Koordynacyjna wezwała Białorusinów do organizacji masowego ruchu społecznego, którego reprezentacja podejmie dialog z reżimem Aleksandra Łukaszenki o przekazaniu władzy.