INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

10:30 | poniedziałek | 08.12.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Tomasz Grodzki o działaniach wobec epidemii: Zmarnowano czas

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

8 grudnia

Nosorożec z kopalni wosku

23 października 1929 Co prawda w Polsce nie znaleziono (jeszcze) kompletnego szkieletu dinozaura ani mamuta, ale za to mamy znalezisko, jakiego nie ma żadne muzeum...

Koniecznie przeczytaj

Trzeba było nie zmarnować 7,5 miesiąca, słuchać ekspertów, nie opowiadać, że już się nie ma co bać, że koronawirus jest w odwrocie. Wtedy byliśmy w zupełnie innym punkcie – powiedział w poniedziałek marszałek Senatu Tomasz Grodzki, oceniając wprowadzane obostrzenia.

W sobotę weszły w życie nowe obostrzenia w związku z epidemią COVID-19, dotyczą one m.in. lokali gastronomicznych, które mogą sprzedawać dania jedynie na wynos i dowóz. Zawieszona została też działalność sanatoriów. W transporcie publicznym i w sklepach obowiązują limity osób.

- reklama -

Marszałek Grodzki (KO) został zapytany przez dziennikarzy, czy wcześniej dało się przewidzieć skalę pandemii i wprowadzać obostrzenia inaczej, bo teraz przedsiębiorcy z wielu branż, w tym gastronomicznej, zostali zaskoczeni obostrzeniami z dnia na dzień i stanęli przed dylematem, co robić dalej.

“Trzeba było słuchać ekspertów, trzeba było nie opowiadać nieroztropnych zdań, że już się nie ma co bać, że już jest wszystko w odwrocie i tak dalej. Trzeba było się zdecydować od początku, czy nosić maski, czy nie. Trzeba było się zdecydować, czy robimy dużą ilość testów, czy wybiórczo. Trzeba było zdecydować się, czy po kwarantannie robimy testy, czy nie. A przykład jednego z ministrów, który po kwarantannie ciągle jest dodatni, pokazuje, że należało je robić” – powiedział prof. Grodzki.

Polityk przekonywał również, że “trzeba było wykorzystać wakacyjne okresy na budowę prawdziwych izolatoriów, a nie izolatoriów w M-4 z babcią, psem, dziećmi i żoną, gdzie to jest oszukiwanie samego siebie”.

- reklama -

“Trzeba było nie zmarnować siedem i pół miesiąca, kiedy wirus rzeczywiście w okresie letnim trochę spowolnił, i kiedy było wiadomo, że jesienią przyjdzie druga fala. Gdybyśmy to wszystko zrobili, znajdowalibyśmy się w zupełnie innym punkcie, niż jesteśmy teraz” – powiedział Tomasz Grodzki. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Semicka strategia rządu Tuska

Rząd Tuska działa. W ramach tego działania postanowił zająć się największym problemem w Polsce – antysemityzmem. Odechce się każdemu...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx