Zdaniem posła Michała Cieślaka, ministra ds. samorządów w Kancelarii Premiera, Donald Tusk może szantażować Gowina. W ten sposób może zmuszać szefa Porozumienia do działań niekorzystnych dla Zjednoczonej Prawicy.
Materiały, które może posiadać Tusk, nie są w żadnej mierze bulwersujące, mogą natomiast być politycznie niewygodne dla wicepremiera rządu PiS.
– Jeśli prawdą jest, że Jarosław Gowin spotkał się z Donaldem Tuskiem w Warszawie i są zdjęcia z tego spotkania, to w naturalny sposób powstaje pytanie, kto ma te zdjęcia. To jest bardzo niebezpieczne, ponieważ te zdjęcia może posiadać Donald Tusk. Jeżeli je posiada, to będzie szantażował Gowina, by już więcej nie wymknął się mu, jak wymknął się wiosną, gdy miał przechylić szalę na przejęcie władzy przez opozycję, sprzeciwiając się przeprowadzeniu wyborów prezydenckich. Gowin chce uniknąć kompromitacji związanej z możliwością ujawnienia zdjęć ze spotkania z Tuskiem, dlatego Tusk będzie go szantażował, a Gowin będzie destabilizował Zjednoczoną Prawicę poprzez niektóre głosowania. Tu widzę ogromne niebezpieczeństwo – wypalił Cieślak, w rozmowie z Wirtualną Polską.
Także związany z PiS portal wPolityce twierdził, że do spotkania Gowina z Tuskiem doszło w Hotelu Warszawa. Pojawiają się takze plotki, że Gowin regularnie spotyka się on-line z Rafałem tzraskowski, Aleksandrą Dulkiewicz i Jackiem Jaśkowiakiem.
Gowin zaprzecza, by miał się z Tuskiem spotkać. Natomiast rzecznik Porozumienia powiedział, że obydwaj politycy rozmawiali ze sobą po raz ostatni w 2013 r.