INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

07:47 | poniedziałek | 06.05.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Niemcy: setki Polaków zmuszonych do kwarantanny na farmie szparagów

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

6 maja

Prawdziwa Królowa Polski

3 maja Królewski majestat Maryi oddawał zniewolonemu narodowi jego godność. Oddaje ją i dziś, kiedy po latach polityki wstydu mamy czuć zażenowanie z powodu...

Koniecznie przeczytaj

Na niemieckiej farmie szparagów należącej do Heinricha Thiermana w Kirchdorfie (Dolnej Saksonii) powstało ognisko koronawirusa. Do tej pory zaraziło się 130 osób, wśród nich są Polacy. Pracownicy zostali poddani tzw. “roboczej” kwarantannie czyli nie mogą opuścić miejsca pracy, jak przekazał we wtorek “Die Welt”. “Jesteśmy jak niewolnicy” – oceniła jedna z polskich pracownic.

Jak podał portal, zarówno firma do której należy farma oraz lokalne władze odmawiają podania informacji o liczbie osób w szpitalu, jednak nieoficjalnie mówi się o pięciu osobach, z czego jednej w ciężkim stanie.

- reklama -

Kwarantannę nałożył 30 kwietnia powiatowy urząd sanitarny. “Ze względu na rozproszone występowanie infekcji w firmie nie było możliwe jednoznaczne wskazanie osób, które miały bliski kontakt z zakażonymi” – wyjaśniła Mareike Rein, rzeczniczka powiatu Diepholz.

Robocza kwarantanna oznacza zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania z wyjątkiem samej przestrzeni roboczej, spotkań zabroniono nawet małżeństwom pracującym w innych częściach zakładu. Kwatery obecnie są pilnowane przez ochroniarzy, jak podał “Die Welt”, by robotnicy nie wychodzili m.in. na zakupy. Zakład zapewnia obiady i kolacje, jednak dopiero kilka dni temu zaczęto dostarczać podstawowe zakupy spożywcze oraz środki higieny.

“Jesteśmy jak niewolnicy. Naszą grupę pilnuje dwóch ochroniarzy i przewożą nas tylko z domu do pracy i z powrotem” – oceniła jedna z polskich pracownic.

- reklama -

Na farmie Thiermanna, który jest jednym z największych producentów szparagów w Niemczech, pracuje 1011 osób, z czego 412 to Polacy, wielu pracowników pochodzi także z Rumunii. Zatrudnieni zarzucają firmie, że nie dotrzymała zasad sanitarnych, za późno zareagowała na pierwsze przypadki oraz nie informuje o przebiegu izolacji. Osoby, które chodzą pracować do zakładu boją się o swoje zdrowie, a te co odmawiają pracować w tych warunkach muszą dalej płacić za zakwaterowanie.

Według Thiermanna sytuacja jest pod kontrolą. W rozmowie z lokalną gazetą „Kreiszeitung” twierdził, że zakład trzyma się planu sanitarnego opartego na zasadzie, że „ci którzy mieszkają razem, pracują razem”. Pracownicy badani są dwa razy w tygodniu, a ochroniarze kontrolują kwatery, „żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa”. (PAP)

skib/ kgod/

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

NIEMIECKIE SZMATY OD ADIDASA DLA POLSKICH OLIMPIJCZYKÓW

Przez 14 lat polska firma 4F spełniała kryteria i nagle przestała. Dlaczego? Tego właśnie nie wiadomo. Dlaczego Polski Komitet...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx