Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim, szef rządu przekonywał do Polskiego Ładu.
– Polski Ład to bilet do przyszłości, bilet do życia na poziomie standardów zachodnich, ale jednocześnie do życia według zasad polskich (…), nie rewolucji obyczajowej – mówił Morawiecki. – Ale żebyśmy się temu mogli oprzeć, jedno jest potrzebne: Polska musi być silna, sprawna i rządzona oczywiście przez nas – dodał premier.
Zdaniem premiera najpierw przegonimy Włochy, Hiszpanię, parę lat później Francję, a później myślę, przyjdzie kolej na dogonienie Niemiec i tych najbogatszych krajów północnej Europy.
– To jest nasza obietnica. Nie tuż przed wyborami, ale 2,5 roku przed wyborami. Tak, żeby wyborcy mogli nas rozliczyć, zobaczyć co się z tego Polskiego Ładu udało wdrożyć. Jestem przekonany, że to dobry wstęp do kolejnego zwycięstwa w 2023 roku – przekonywał Morawiecki.