Rozpoczęły się manewry NATO BALTOPS-2020. W ćwiczeniach bierze udział 29 okrętów pod banderami 17 państw Sojuszu. Moskwa histeryzuje, po raz kolejny w przeciągu kilku dni oskarżając NATO o przygotowania do wojny. Kreml grozi Sojuszowi jadowitymi pająkami, czyli nowymi okrętami rakietowymi klasy „Karakurt”. Z tym że najpierw musi je wybudować.
– Pod egidą Europejskiego Dowództwa Marynarki Wojennej USA rozpoczęły się największe ćwiczenia morskie NATO – poinformowały światowe agencje. W manewrach BALTOPS-2020 bierze udział 29 okrętów bojowych pływających pod banderami 17 państw członkowskich Sojuszu, w tym Polski. Jednostki pływające osłania kilkadziesiąt samolotów i śmigłowców. Do sił NATO dołączyły również okręty ze Szwecji i Finlandii.
Jak głosi komunikat służby prasowej NATO: „współdziałanie jednostek bojowych ma potwierdzić jedność NATO oraz zdolność do morskiej obrony regionalnego bezpieczeństwa”.
Jak przekazała Kwatera Główna w Brukseli, zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń okręty podzielone na dwa zespoły bojowe operują w pobliżu Cieśnin Duńskich i Kanału Kilońskiego stanowiących przejście z Atlantyku na Morze Bałtyckie, które jest głównym akwenem BALTOPS-2020.
W związku z pandemią koronawirusa w tegorocznej edycji manewrów nie przewidziano desantowania sił lądowych, ograniczając scenariusz wyłącznie do operacji morskich. Niemniej jednak BALTOPS-2020 wywołały gwałtowną reakcję Moskwy.
Deputowani komisji obrony Dumy zarzucili Sojuszowi, że prowadzi ćwiczenia o antyrosyjskim charakterze. Symptomatyczne, że pod koniec ubiegłego tygodnia Moskwa wysunęła identyczne oskarżenia wobec ćwiczeń lądowych NATO, krypt. Obrońca Europy-2020.
Natomiast dowództwo rosyjskiej marynarki wojennej zapowiedziało, że odpowiedzią na „zagrożenie stwarzane przez siły morskie NATO” będzie rozmieszczenie na Morzu Bałtyckim okrętów rakietowych klasy „Karakurt”. Tak nazywa się gatunek jadowitego pająka. Łącznie planowana jest budowa 18 jednostek bojowych, które są zmodernizowanym rozwinięciem okrętów rakietowych „Bujan-M”.
Główną bronią ofensywną jednostek obu klas są rakiety manewrujące „Kalibr” i „Oniks” przeznaczone do niszczenia celów morskich i lądowych. W porównaniu z poprzednikami na „Karakurtach” wzmocnione zostaną systemy obrony powietrznej.