W dobie rozpowszechniającego się w zawrotnym tempie koronawirusa maseczki ochronne stały się naszą codziennością. Mało kto wie jednak, że prekursorem ich stosowania w służbie zdrowia był polski chirurg, profesor uniwersytetów w Krakowie, Królewcu i Wrocławiu, Jan Mikulicz-Radecki.
Jan Mikulicz-Radecki urodził się w rodzinie o polsko-niemieckich korzeniach. Utalentowany, pracowity, nastawiony na cel, skończył studia medyczne w Wiedniu a później z uporem realizował praktykę lekarską, specjalizują się w chirurgii. Z jego nazwiskiem związane są początki i rozwój nowoczesnej chirurgii XX wieku. Zajmował się większością działów tej dziedziny: chirurgią przewodu pokarmowego, chirurgia plastyczną, chirurgią dziecięcą, neurochirurgią, był pionierem torakochirurgii, wniósł swój wkład w ortopedię, urologię, laryngologię i ginekologię. Miał pełną świadomość znaczenia antyseptyki w chirurgii, dlatego wprowadził do codziennego funkcjonowania szpitali, w których pracował jodoform i bawełniane rękawiczki operacyjne. Najprawdopodobniej jako pierwszy stosował bawełniane maski zasłaniające usta i nos, dawniej nazywane zresztą maską Mikulicza.