W całych Chinach trwa policyjna akcja pobierania krwi. Przymusowa operacja obejmuje 700 mln chińskich mężczyzn. Jej celem jest stworzenie bazy danych DNA. Umożliwi stosowanie masowych represji wobec przeciwników politycznych oraz nielojalnych obywateli i ich rodzin.
– W całych Chinach trwa policyjna operacja przymusowego pobierania krwi od męskiej części największej populacji świata”, poinformował „The New York Times”. Akcją zostało objętych 700 mln Chińczyków, a jej celem jest stworzenie policyjnej bazy danych, zamaskowanej pod nazwą medycznej mapy DNA.
Informację potwierdził Australijski Instytut Strategicznej Polityki, którego zdaniem obowiązek zdawania próbek krwi to element systemu powszechnego śledzenia i nadzoru budowanego przez represyjny reżim w Pekinie. Na podstawie bazy DNA, policja będzie mogła identyfikować nie tylko wszystkie podejrzane osoby, ale także ich najbliższych krewnych.
Jak oceniają zarówno „NYT”, jak i australijska placówka, policyjna operacja świadczy „o zdecydowanie większym wykorzystaniu genetyki do kontroli społeczeństwa niż dotychczas”.
Jeśli w Chinach istniały dotychczas podobne bazy danych w odniesieniu do mniejszości narodowych lub wąskich grup społecznych, masowe testy pomogą objąć nadzorem całą populację. Kontrola genetyczna jest kolejnym z elementów totalnego systemu nazywanego na Zachodzie „Wielkim Bratem”.
Pierwszym etapem była rozbudowa wizualnej kontroli miejsc publicznych, budynków i środków zbiorowego transportu za pomocą setek tysięcy kamer przemysłowych.
Kolejnym krokiem było powszechne wykorzystanie sztucznej inteligencji do śledzenia każdego kroku Chińczyka, czyli życia prywatnego. Mowa o możliwościach, jakie daje oprogramowanie iphonów oraz ipodów, telewizorów, komputerów i praktycznie całego sprzętu AGD. Do budowy systemu użyto także elektronicznych środków płatniczych.
Wszystkie możliwości, które daje współczesna technologia, zostały zintegrowane w narodowy system rozpoznawania twarzy, a więc personalnej identyfikacji każdego mieszkańca bez względu na miejsce jego pobytu.
Dlatego według dziennikarzy „NYT”, obecna akcja policyjna jest końcową fazą organizacji totalitarnego państwa, które w czasie rzeczywistym będzie wiedziało, co robi każdy obywatel.
Niebezpieczeństwo wynikające z bazy DNA dotyczy stosowania systemu zbiorowej odpowiedzialności, umożliwiając branie zakładników spośród rodzin dysydentów politycznych i nielojalnych obywateli.