INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

17:58 | piątek | 21.03.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Kilkuset rannych po walkach ulicznych w Belgradzie

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

21 marca

Niemieckie metody na Polaków

22 marca 1940 Tylko w ciągu pierwszego roku wojny, tylko w ramach Intelligenzaktion Niemcy zamordowali 50 tys. osób, a kolejne 50 tys. zesłali do...

Koniecznie przeczytaj

Kilkuset rannych policjantów i demonstrantów. Taki jest bilans trzydniowych protestów ulicznych w Belgradzie i innych miastach Serbii. Minister spraw wewnętrznych nazwał wydarzenia próbą zamachu stanu.

– 118 rannych policjantów i 153 aresztowanych demonstrantów oraz znaczne straty materialne – taki bilans starć ulicznych, które wybuchły w Serbii z powodu przywrócenia obostrzeń epidemicznych przedstawił dyrektor policji Vladimir Rebić.

– Minionej nocy obywatele stali się świadkami niewiarygodnej przemocy nie tylko w Belgradzie, ale także Nowym Sadzie i Niszu – powiedział dyrektor sił porządkowych, dodając, że ofiarami zadymiarzy stali się nie tylko ludzie, ale i społeczna oraz prywatna własność.

- reklama -

Rebić nazwał wydarzenia niedopuszczalnymi, grożąc, że policja użyje wszelkich środków w celu stłumienia dalszych rozruchów.

– Demonstranci podpalali samochody i kontenery na śmieci. Niszczyli witryny sklepów. W Nowym Sadzie zdewastowano gmach regionalnej telewizji Wojewodiny oraz podpalono wejście do siedziby rządowej administracji. W Niszu demonstranci spalili kilkanaście samochodów policyjnych – taki bilans zniszczeń przedstawiło serbskie MSW. Minister spraw wewnętrznych Nebojša Stefanović nazwał rozruchy „próbą zamachu stanu”.

Niepokoje wybuchły, gdy prezydent kraju poinformował o ponownym wprowadzeniu epidemicznych obostrzeń, po tym, jak wzrosła liczba zakażeń koronawirusem.

- reklama -

Aleksander Vučić, m.in. zarządził godzinę policyjną w Belgradzie. Podkreślił konieczność przestrzegania wtórnej izolacji „dla ratowania zdrowia i życia obywateli oraz ochrony gospodarki”.

Po wystąpieniu telewizyjnym prezydenta, w nocy z 7 na 8 lipca najpierw w Belgradzie, a następnie kolejnych miastach Serbii wybuchły rozruchy uliczne, które trwają trzecią dobę. W protestach biorą udział dziesiątki tysięcy Serbów, którzy oskarżają prezydenta o zbyt wczesne złagodzenie norm epidemicznego bezpieczeństwa w celach politycznych.

Opozycja zarzuca władzom, że obowiązkowa izolacja została zniesiona w połowie czerwca tylko po to, żeby doszło do wyborów parlamentarnych. Zwycięstwo odniosła partia Aleksandra Vučića, zdobywając 60 proc. głosów. Po wyborach wzrosła liczba zakażeń koronawirusem.


Nocne rozruchy w Belgradzie. Fot. YouTube

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Norwegia – kraj „praworządnych astmatyków”

Norwegia – kraj o wysokich cenach i wysokiej stopie życiowej ma wręcz historyczne doświadczenia na polu odpowiedniego ustawienia się,...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx