Białoruski dyktator jest pewny, że został celowo zarażony koronawirusem.
– Celowo podrzucili mi koronawirusa. W tej chwili prowadzimy odpowiednie śledztwo – powiedział białoruski dyktator podczas wywiadu dla ukraińskiego portalu Gordon.
Aleksander Łukaszenko powiedział Dmitrijowi Gordonowi, że jest stuprocentowo pewny co do tego, że został celowo zakażony koronawirusem. – Ma pan przed sobą człowieka, który dopiero co przechorował infekcję Covid-19, a co najważniejsze udało mi się ją pokonać „na nogach” – oświadczył białoruski prezydent dziennikarzowi.
Dodał, że taką diagnozę postawili białoruscy lekarze. Agencja Newsru.com przypomina, że spekulacje o infekcji Covid-19 u Łukaszenki pojawiły się w światowych mediach pod koniec lipca. Obecnie dyktator jednoznacznie potwierdził chorobę i wykorzystał jej fakt w celach propagandowych.
– Mówiłem, że 97 proc. Białorusinów przejdzie epidemię bez żadnych symptomów, dokładnie tak jak ja przeszedłem – oświadczył Łukaszenko ukraińskiemu dziennikarzowi. Ponadto stwierdził, że władze nie popełniły błędów w walce z koronawirusem.
– Białoruś weszła w epidemię mniej więcej przygotowana, a drobne pomyłki, których nigdy nie można uniknąć, miały charakter wyłącznie lokalny – usłyszał od Łukaszenki Dmitrij Gordon.
Prezydent dodał, że Białoruś poradziła sobie z epidemią i właśnie wychodzi z fazy masowych infekcji. Natomiast agencje wiążą oskarżenie Łukaszenki o celowe zakażenie z wyborami prezydenckimi, które odbędą się 9 sierpnia. Ponieważ dyktator jest bezalternatywnym kandydatem, o próby ingerencji w przebieg głosowania oskarżył zagranicę, a szczególnie Moskwę.