INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

18:41 | niedziela | 16.11.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Wojna w cieniu epidemii

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

16 listopada

Nosorożec z kopalni wosku

23 października 1929 Co prawda w Polsce nie znaleziono (jeszcze) kompletnego szkieletu dinozaura ani mamuta, ale za to mamy znalezisko, jakiego nie ma żadne muzeum...

Koniecznie przeczytaj

Gdy świat koncentruje się na pokonaniu epidemii, armia Baszara Asada dokonuje czystki ludności Idlibu.

Korzystając z koncentracji uwagi międzynarodowej opinii publicznej na pandemii, syryjski reżim grabi i wypędza ludność opozycyjnej prowincji Idlib.

- reklama -

Jak pamiętamy w 2017 r. pod auspicjami Ankary i Moskwy w prowincji Idlib powstała tzw. strefa deeskalacji. Taki status oznacza, że Baszar Asad nie może atakować ludności cywilnej. Liczba uciekinierów z całej Syrii, którzy schronili się w Idlibie, wynosi obecnie ok. 2 mln osób.

Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 r. W jej trakcie zginęło pół miliona Syryjczyków, a ponad 3,5 mln uciekło z kraju. Chodzi o to, że władzę sprawuje uprzywilejowana mniejszość alawitów. Tymczasem większość mieszkańców to sunnici latami dyskryminowani przez reżim w Damaszku.

Tuż przed wybuchem epidemii Asad wspierany przez rosyjskie lotnictwo oraz proirańskie milicje złamał własne gwarancje i zaatakował prowincję. Napotkał silny opór tureckich oddziałów rozjemczych. W powietrzu zapachniało wojną rosyjsko-turecką, której zapobiegły rozmowy Putin-Erdogan.

- reklama -

6 marca br. w życie wszedł nowy rozejm, a mimo tego Damaszek pacyfikuje zdobyte dotychczas wsie. Chce przejąć kontrolę na całą Syrią i ostatecznie rozprawić się z sunnicką opozycją. Dlatego Asad wykorzystuje epidemię do ludobójstwa. Tylko tak można nazwać pacyfikacje reżimowej armii, która terroryzuje cywilów i grabi dobytek.

Wg tureckiej agencji informacyjnej Anadolu Ajansi reżimowi żołnierze najpierw wypędzają mieszkańców, pozostawiając ich własnemu losowi. Następnie specjalne ekipy kradną wszystko, od rzeczy osobistych, po narzędzia pracy i każdy wartościowy majątek. Nie wyłączając demontażu wyposażenia i urządzeń domowych. Łupem żołdaków padają drzwi, okna i futryny, a nawet instalacje elektryczne.

Takie metody wskazują, że Damaszek chce sprowokować paniczną ucieczkę i czystkę na tle religijnym. Najwidoczniej Asad sterowany przez Moskwę planuje wywołanie kolejnej fali uchodźców. Zrozpaczeni mieszkańcy Idlibu najpierw dotrą do tureckich obozów, a następnie spróbują przedrzeć się do Europy.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Jeśli Zełenski ma interes…

Wielkie zdziwienie w Kijowie - prezydent Karol Nawrocki nie wybiera się na Ukrainę i nie zamierza być sługą Ukrainy....

Przeczytaj jeszcze to!