INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

05:30 | sobota | 27.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Dziennie około 100 tys. ludzi zakaża się SARS-CoV-2

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Obraz pandemii wyszedłby, gdybyśmy pomnożyli liczbę nowozdiagnozowanych przypadków przez pięć, bo od dawna wiemy, że tylko 20 proc. ludzi ma objawy – powiedział główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban. W związku z tym – wyjaśnił – dziennie około 100 tys. ludzi zakaża się koronawirusem.

Zapytany o zmniejszoną liczbę testów na koronawirusa wykonywanych w Polsce w ostatnim czasie, prof. Horban zaznaczył w środę w rozmowie z Onet.pl, że testowane są osoby wyłącznie z objawami chorobowymi.

- reklama -

“Zakładam, że lekarze POZ postępują uczciwie wobec pacjentów i systemu i nie testują ludzi bezobjawowych. To, że jest mniej osób z objawami, to jest pozytywne” – zauważył.

Na uwagę, że jest duża grupa osób, które nie zgłaszają się do POZ-ów lub nawet po otrzymaniu dodatniego wyniku nie zostają objęci systemem, prof. Horban odparł, że “jak mieliśmy 500 czy 1000 osób z rozpoznanym zakażeniem dziennie, to można było sobie pozwolić na zabawy typu ganianie ludzi przez sanepid”.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że teraz na chorego z potwierdzonym COVID-19 automatycznie nakładana jest izolacja, a na osoby, które z nim mieszkają – kwarantanna.

- reklama -

“Jakby pomnożyć liczbę nowozdiagnozowanych osób przez pięć, to wyszedłby obraz pandemii. Od dawna to wiemy, że tylko 20 proc. ludzi ma objawy, 80 proc. nie ma. 5 razy 20 tys. dziennie – mamy 100 tys. ludzi zakażających się dziennie” – wyliczał.

Tłumaczył, że na tę liczbę składają się osoby chore z objawami klinicznymi, osoby wymagające hospitalizacji oraz te, które chorują łagodnie. “A dołóżmy jeszcze drugie tyle lub więcej tych, którzy chorują bezobjawowo” – powiedział.

Dodał też, że teraz każdy, kto gorączkuje i ma objawy, traktowany jest jako osoba z COVID-19. “Stąd te apele, żeby zostać w domu, jeżeli ma się objawy infekcji” – wyjaśnił Horban.

- reklama -

Zapytany o wprowadzanie kolejnych obostrzeń lub zdejmowanie istniejących prof. Horban nawiązał do wtorkowej konferencji z udziałem m.in. ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

“To właśnie chciał przekazać minister Niedzielski, że on już to widzi i ma nadzieję, że ma rację, że już więcej tych zaleceń czy obostrzeń nie będzie, że ta fala rosnąca została zahamowana i może tylko spadać”.

Jak dodał, być może “za 2 tygodnie powolutku zaczniemy doradzać, żeby trochę tej aktywności życiowej było więcej”.

“Bardzo bym chciał, żebyśmy przed przyszłymi wakacjami, tymi w 2021 r., wrócili już do normalnego życia” – powiedział prof. Horban. (PAP)

Dorota Stelmaszczyk

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Toż to szok!

A tak się starała... Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Donald Tusk podjął już decyzję - Janina...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx