Znowu zrobiło się głośno o pedofilii za sprawą kary jaką Watykan nałożył na kard. Henryka Gulbinowicza. My z kolei przypominamy, że sejm 24 lipca zaprzysiągł pełny skład Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15.
Powstała ona w reakcji na film Braci Sekielskich. Jakie są efekty pracy tej komisji? Może inaczej. Czy jakakolwiek praca jest tam wykonywana? Czy w Polsce nadal będziemy mieli do czynienia z pozorowaną walką z tym przestępczym zjawiskiem oraz okresowymi głośnymi wybuchami oburzenia przy okazji kolejnych ujawnianych skandali?
Bardzo dobrze, że w końcu zdecydowany głos w tej zabrał poseł Kacper Płażyński (PiS) mówiąc: Państwowa komisja do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej to bardzo ważny organ i czekam na efekty jego pracy. […] Jarosław Kaczyński jasno deklarował, że żadne przestępstwa, a szczególnie dotyczące krzywdy dzieci, nie mogą zostać nierozliczone. Nie ważne, czy dana osoba ma tytuł profesora, biskupa, czy mnóstwo pieniędzy w portfelu, musi być traktowana tak samo. […]Powinnością państwa polskiego jest wesprzeć każdego, kto z pedofilią walczy: dzielnych kapłanów sprzeciwiających się przestępczości seksualnej w Kościele, sygnalistów informujących o przestępczości seksualnej wśród artystów i showbiznesowych elit, aktywistów, którzy sprzeciwiają się seksualizacji dzieci w przestrzeni społecznej.
Kacper Płażyński skierował do premiera interpelację domagając się od państwa walki z pedofilią i odejścia od naiwnej wiary w „samooczyszczenie” środowisk skażonych pedofilią.