Bezczelna antypolska propaganda w najgorszym wydaniu. Prezydent Duda wprowadził stan wyjątkowy czyli jak wynika z tekstu, skrzywdził ludzi a potem spokojnie jak gdyby nigdy nic poszedł oglądać mecz (link do tekstu).
“Internauci zażenowani” – tak brzmi tytuł tej żałosnej lewackiej propagandy! Winą prezydenta Dudy była jego obecność na meczu polskiej reprezentacji w piłce nożnej.
To my jesteśmy zażenowani antypolską propagandą na portalu Wirtualna Polska – piszą do nas internauci. I pytają, czy to rzeczywiście jest Wirtualna Polska? czy nie powinno być Wirtualna AntyPolska? Gdyby tak postąpił Donald Tusk albo Bronisław Komorowski to lewackie media podałyby komunikat: Premier Tusk zadbał o bezpieczeństwo naszych granic i spokojnie ogląda mecz wraz z obywatelami! – zauważa słusznie jeden z internautów podpisujący się nickiem -free4man-
Prezydent Andrzej Duda wprowadził stan wyjątkowy na pasie granicznym z Białorusią, który obejmuje dwa województwa: podlaskie i lubelskie?
Co więcej miała zrobić Głowa Państwa, w czwartkowy wieczór, po godzinie 20.00? Samemu siedzieć, przy granicy i pilnować nielegalnego przejścia? Po pierwsze od tego jest straż graniczna, po drugie, jesteśmy poważnym krajem, którego prezydent wykonuje swoje obowiązki, jak każdy inny przywódca.
Dodajmy jeszcze jeden ważny fakt, do tej żałosnej historii z portalu Wp.pl. Gdyby nie lewackie krzyki i totalna głupota polityków opozycji, nie byłoby problemu na granicy z Białorusią, bowiem polscy pogranicznicy mogliby spokojnie wykonywać swoją służbę. W wyniku histerycznych działań „obrońców praw człowieka”, reżim Łukaszenki tylko się rozochocił.
Dlatego jeśli już kogoś postawić na granicy, to karnie wysyłamy Jachirę, Sterczewskiego, Szczerbę i Jońskiego. Najlepiej, na białoruską stronę.
Swoją drogę, żeby robić tekst, oparty na głupich komentarzach internautów? Czy to ma być poważny portal?