Pod koniec czerwca cała Polska żyła brutalnym morderstwem, dokonanym przez Jacka Jaworka we wsi Borowce pod Częstochową. Mężczyzna z zimną krwią zastrzelił trzy osoby, członków swojej najbliższej rodziny. Trzy miesiące później wciąż jest nieuchwytny.
Pomimo wystawienia listu gończego przez policję i prowadzonych na szeroką skalę poszukiwań, morderca wciąż pozostaje na wolności. Co najgorsze, śledczy otrzymują coraz mniej zgłoszeń, co świadczyć może o tym, iż obywatele zapominają, że ktoś taki przebywa na wolności i nie zwracają na niego uwagi.
Policja zwraca uwagę na każde zgłoszenie i nawet najmniej prawdopodobna opcja, jest weryfikowana. Gdy tylko w różnych częściach kraju znajdowane jest ciało nieznanej osoby, policjanci sprawdzają, czy to aby nie poszukiwany – zaznaczają funkcjonariusze.
Wciąż prawdopodobna jest hipoteza, w której zakładano, iż tuż po ucieczce, Jaworek popełnił samobójstwo.
Policyjni eksperci mówią o trzech wariantach: samobójstwo, ukrywanie się w bezpiecznej i niedostępnej przestrzeni, na przykład u zaufanego znajomego, który dostarcza mu pożywania, albo ucieczka do jakiegoś egzotycznego kraju.
Śledczy monitorują internet, bowiem w każdej chwili Jaworek może się uaktywnić. Przecież kiedyś pieniądze się skończą, być może pojawią się problemy zdrowotne, różnorakie potrzeby.
Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego, proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KWP w Katowicach tel. 798 031 306, Komendą Miejską Policji w Częstochowie tel. 47 858 1255, albo z najbliższą jednostką Policji tel. alarmowy 112.