INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

23:54 | czwartek | 28.03.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Pijemy coraz mniej tradycyjnego piwa. Polacy przerzucają się na…bezalkoholowe

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

28 marca

Takie są rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie

Uczelnia miała być przeznaczona głównie dla szlachty, ale wbrew intencjom fundatora jej charakter zmienił się szybko ze szlacheckiego na mieszczański.15 marca 1594 Przekładając...

Koniecznie przeczytaj

W 2020 roku Polacy wypili najmniej piwa od dekady – wynika z najnowszych statystyk opublikowanych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. To m.in. skutek lockdownów i nieczynnej przez wiele miesięcy gastronomii. Trend spadkowy jest kontynuowany w 2021 roku. Spadła też całkowita ilość alkoholu spożywana w postaci piwa, a jego udział w strukturze spożycia alkoholu spadł do najniższego poziomu od 2003 roku. Wynika to m.in. ze spadku zainteresowania piwami mocnymi i szybkiego rozwoju segmentu piw bezalkoholowych.

– Według aktualnych danych spożycie piwa w 2020 roku spadło poniżej poziomu 94 litrów na głowę statystycznego mieszkańca Polski, dokładnie wynosi 93,6 litra i jest to najniższy poziom odnotowany na przestrzeni ostatnich 10 lat. W roku 2021 spożycie piwa również notuje kilkuprocentowy spadek, od stycznia do sierpnia bieżącego roku konsumpcja spadła o ponad 3 proc. –­ mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. – Najbardziej tracą piwa alkoholowe i mocne lagery, a jedynym segmentem piwa w Polsce, który odnotowuje pozytywną dynamikę, jest segment piw bezalkoholowych. Czyli, reasumując, Polacy piją coraz mniej piw alkoholowych, a rośnie segment piw bezalkoholowych.

- reklama -

Według danych PARPA konsumpcja piwa spada od momentu osiągnięcia swojego najwyższego wyniku w 2018 roku (100,5 l). W 2019 roku spożycie wyniosło 97,1 l per capita, a w ubiegłym roku zaledwie 93,6 l. Piwo traci rynek już trzeci rok z rzędu.

– Spadek sprzedaży piwa sprawił, że maleje jego udział w strukturze spożycia alkoholu w Polsce. Obecnie 53,5 proc. alkoholu Polacy piją pod postacią piwa. Jest to najniższy poziom od 2003 roku. Powody spadku konsumpcji piwa są różne i na pewno pandemia była jednym z głównych, ale nie jedynym – przypomina Bartłomiej Morzycki. – Kolejnym jest chociażby stały wzrost ceny, co jest spowodowane rosnącymi kosztami produkcji – na przestrzeni ostatnich trzech lat cena złotego trunku urosła już kilkanaście procent, wyprzedzając w tym czasie poziom inflacji. Również podwyżki podatków, takich jak akcyza czy podatek cukrowy dla piw smakowych, składają się na wyższe koszty, na wyższe ceny dla konsumenta i w efekcie na niższą konsumpcję.

Przypomnijmy, że od początku 2020 roku wzrosła akcyza na alkohol, a od stycznia 2021 roku wszedł w życie tzw. podatek cukrowy, nakładany na napoje z dodatkiem substancji słodzących, w tym bezalkoholowe piwa smakowe. Wciąż rosną także koszty produkcji, bardzo drogie jest np. aluminium, z którego produkuje się puszki. Drożeją również surowce, paliwa, energia, a także stale rosną koszty pracy. Dyrektor generalny Związku Browary Polskie podkreśla też, że piwo ma bardzo rozbudowany łańcuch wartości i spadki spożycia przekładają się na mniejsze zakupy u rolników, mniejsze obroty w małych sklepach i w gastronomii. Z drugiej strony rysuje się także kilka trendów pozytywnych, takich jak np. rosnący segment piw bezalkoholowych czy stale malejący segment piw mocnych.

- reklama -

– Perspektywy krótkoterminowe dla rynku piwa nie są zbyt optymistyczne, ponieważ po pierwsze, wciąż nie skończyła się pandemia, po drugie, 2021 to jest rok bardzo nieprzewidywalnych i szybko rosnących kosztów produkcji. Kolejne wyzwania to też kwestie regulacyjne i podatkowe, przypomnę chociażby mało znany fakt, że w wyniku wdrożenia nowelizacji dyrektyw unijnych przemysł piwowarski czeka podwyżka akcyzy od nowego roku, która dotyczyć będzie segmentu piw smakowych i będzie liczona w dziesiątkach milionów złotych – zaznacza Bartłomiej Morzycki. – Do tego też zawsze wyzwaniem bardzo oczywistym w przypadku piwa jest pogoda, która ani w zeszłym, ani w bieżącym roku nas nie rozpieszczała. Miejmy nadzieję, że przynajmniej sezon wiosenno-letni przyszłego roku będzie łaskawszy.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Wezwał go Pan – zmarł ks. prałat Roman Kneblewski

W Wielką Środę Diecezja Bydgoska poinformowała o śmierci ks. prałata Romana Kneblewskiego, wybitnego duchownego, znanego z gorącego patriotyzmu i...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx