Sejmowa Komisja Zdrowia rozpatrzyła projekt obowiązkowych szczepień dla posłów i senatorów. Zabrakło jednego głosu.
Sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o weryfikacji covidowej. Dokument przewiduje m.in. możliwość sprawdzania przez pracodawcę czy pracownik jest zaszczepiony lub jest ozdrowieńcem.
Przepadła jednak poprawka Lewicy nakładający obowiązek szczepień wszystkich Polaków oraz poprawka posłanki Anny Marii Siarkowskiej, by z obowiązku szczepień zwolniono osoby, u których wykryto obecność przeciwciał.
– Są osoby, które nabyły odporność na wirusa w sposób naturalny – powiedziała Siarkowska. Poprawka została odrzucona, ale wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapowiedział zasięgnięcie w tej sprawie opinii konsultantów.
Przepadła też propozycja, aby obowiązkowe szczepienia objęły posłów i senatorów. Głosy rozłożyły się: 16 za, 16 przeciw oraz jeden głos wstrzymującym się.
Za przyjęciem poprawki, aby obowiązkowe szczepienia objęły posłów i senatorów zagłosowało 10 posłów Koalicji Obywatelskiej, 4 posłów Lewicy, jeden poseł Koalicji Polskiej oraz jeden poseł Polski 2050.
Przeciwni propozycji było 14 posłów Prawa i Sprawiedliwości, jeden poseł Konfederacji oraz 1 poseł koła Polskie Sprawy.
Czy nikt nie chce tego widzieć, że głosowanie nad poprawką nr 18 o obowiązku szczepień posłów i senatorów pokazało z kim i czym mamy do czynienia? Przeciwko głosowali wszyscy obecni na posiedzeniu posłowie PiS z autorem ustawy o covidowym apartheicie posłem Hocem i wspomagającym go posłem Piechą, a minister Kraska wypowiedział się negatywnie o tym pomyśle. To oznacza, że PiS nakłada na obywateli obowiązki, których sam nie chce dotknąć palcem. To pokazuje, że mamy do czynienia z aktem parlamentarnej agresji przeciwko obywatelom.
To znaczy, że w rządzie posłów i senatorów jest w sumie 32osoby? Zawsze myślałam, że zasiada tam ponad 200 i wszyscy dostają co miesiąc pieniądze a okazuje się, że pracuje tylko 32… To w sumie dobra wiadomość bo jakąś oszczędność w wydatkowaniu z budżetu….