Sztuczna inteligencja poległa. Wystarczyło jedno pytanie.

Polak potrafi. Wystarczyło jedno pytanie, by „poległ” najnowocześniejszy robot na świecie, który zebrał całą dostępną w Internecie wiedzę i który miał odpowiedzieć na każde pytanie. Robota trzeba było wyłączyć.

Sztuczna inteligencja to najnowszy bożek świata nauki. Odpowie na każde pytanie, stworzy najpiękniejszą muzykę, namaluje najpiękniejszy obraz i napisze najpiękniejszą książkę. Wygra każdy pojedynek szachowy i każdą komputerową symulację każdej wojny. W dodatku sama się uczy. Nie wiadomo, czy na podstawie dostępnej jej wiedzy potrafi np. stworzyć lek na raka, ale kto wie… Ponoć to tylko kwestia czasu.

W wyposażonego w sztuczną inteligencję robota zaopatrzyło się warszawskie Centrum Nauki Kopernik. „Ma twarz Mikołaja Kopernika. Jest wysoki (190 cm) i waży 100 kg, choć na to nie wygląda. Dzięki sztucznej inteligencji potrafi porozmawiać o wszystkim i radzi sobie z najtrudniejszymi pytaniami. W Centrum Nauki Kopernik pojawił się najbardziej zaawansowany robot humanoidalny na świecie!” – zareklamowało na Facebooku swój nowy nabytek Centrum. Wszystko oczywiście z okazji trwającego Roku Mikołaja Kopernika.

„Przez cały rok będziecie mogli spotkać go na Wystawach i z nim porozmawiać. Możecie zadać mu każde pytanie: Czy lubi słodycze? Jak daleko jeździł do pracy? Kiedy ludzkość zaludni Marsa? Robot Kopernik posiada wiedzę zgromadzoną z całego internetu zebraną do końca zeszłego roku. Postara się więc odpowiedzieć na każde wasze pytanie, a także, jeśli będziecie się nudzić, porozmawia z Wami jak człowiek z robotem”, zachęcało potencjalnych zwiedzających Centrum.

Na odzew nie trzeba było długo czekać. Jeden ze zwiedzających poprosił „Kopernika” o podanie liczby Pi. Liczbę Pi każdy ma wbitą do głowy na lekcjach matematyki – 3,14. Problem w tym, że to uproszczony zapis, bo liczna Pi jest liczbą niewymierną, a jej najdłuższy zapis wynosi… 68,2 biliony (!) miejsc po przecinku. „Kopernik” podjął wyzwanie i rozpoczął wyliczanie kolejnych miejsc. Kiedy doszedł do 60 miejsc po przecinku i nie zamierzał przestać, Centrum Nauki nie miało innego wyjścia i ów cud musiało po prostu wyłączyć.

„Dowcipnisiu, który poprosiłeś dzisiaj naszego Robota Kopernika o wyrecytowanie liczby Pi, wiedz, że to była dla nas (i dla sztucznej inteligencji) dobra nauczka”, skomentowało sprawę Centrum. Informatyk poprawił sztuczną inteligencję i „Kopernik” obecnie ogranicza się do dwóch miejsc po przecinku. Internauci dodają jednak, że zabrakło sformułowania “w przybliżeniu” i rozważają, czy wobec jego braku “Kopernik” z taką odpowiedzią w ogóle zdałby maturę z matematyki, obstawiając, ż

Polak potrafi. Wystarczyło jedno pytanie, by „poległ” najnowocześniejszy robot na świecie, który zebrał całą dostępną w Internecie wiedzę i który miał odpowiedzieć na każde pytanie. Robota trzeba było wyłączyć.

Sztuczna inteligencja to najnowszy bożek świata nauki. Odpowie na każde pytanie, stworzy najpiękniejszą muzykę, namaluje najpiękniejszy obraz i napisze najpiękniejszą książkę. Wygra każdy pojedynek szachowy i każdą komputerową symulację każdej wojny. W dodatku sama się uczy. Nie wiadomo, czy na podstawie dostępnej jej wiedzy potrafi np. stworzyć lek na raka, ale kto wie… Ponoć to tylko kwestia czasu.

W wyposażonego w sztuczną inteligencję robota zaopatrzyło się warszawskie Centrum Nauki Kopernik. „Ma twarz Mikołaja Kopernika. Jest wysoki (190 cm) i waży 100 kg, choć na to nie wygląda. Dzięki sztucznej inteligencji potrafi porozmawiać o wszystkim i radzi sobie z najtrudniejszymi pytaniami. W Centrum Nauki Kopernik pojawił się najbardziej zaawansowany robot humanoidalny na świecie!” – zareklamowało na Facebooku swój nowy nabytek Centrum. Wszystko oczywiście z okazji trwającego Roku Mikołaja Kopernika.

„Przez cały rok będziecie mogli spotkać go na Wystawach i z nim porozmawiać. Możecie zadać mu każde pytanie: Czy lubi słodycze? Jak daleko jeździł do pracy? Kiedy ludzkość zaludni Marsa? Robot Kopernik posiada wiedzę zgromadzoną z całego internetu zebraną do końca zeszłego roku. Postara się więc odpowiedzieć na każde wasze pytanie, a także, jeśli będziecie się nudzić, porozmawia z Wami jak człowiek z robotem”, zachęcało potencjalnych zwiedzających Centrum.

Na odzew nie trzeba było długo czekać. Jeden ze zwiedzających poprosił „Kopernika” o podanie liczby Pi. Liczbę Pi każdy ma wbitą do głowy na lekcjach matematyki – 3,14. Problem w tym, że to uproszczony zapis, bo liczna Pi jest liczbą niewymierną, a jej najdłuższy zapis wynosi… 68,2 biliony (!) miejsc po przecinku. „Kopernik” podjął wyzwanie i rozpoczął wyliczanie kolejnych miejsc. Kiedy doszedł do 60 miejsc po przecinku i nie zamierzał przestać, Centrum Nauki nie miało innego wyjścia i ów cud musiało po prostu wyłączyć.

„Dowcipnisiu, który poprosiłeś dzisiaj naszego Robota Kopernika o wyrecytowanie liczby Pi, wiedz, że to była dla nas (i dla sztucznej inteligencji) dobra nauczka”, skomentowało Centrum. Informatyk poprawił sztuczną inteligencję i „Kopernik” obecnie ogranicza się do dwóch miejsc po przecinku. Internauci zauważyli jednak, że “Kopernik” nie używa sformułowania “w przybliżeniu” lub innego podobnego, wskazującego, że 3,14 to nie jest dokładna wartość liczby Pi, więc nie wiadomo, czy taką odpowiedzią w ogóle zdałby maturę z matematyki. Raczej przewidują, że miałby z tym kłopot.

Inni prześcigają się już jednak w kolejnych pomysłach na pytania do sztucznej inteligencji. Na przykład o wymienienie wszystkich liczb pierwszych (niewykonalne, „Kopernik” wyliczałby je w nieskończoność). Albo innych zagadnień, odpowiedź na które jest niejednoznaczna. W sumie trochę szkoda “Kopernika”, bo z ciekawej naukowej zabawy, zostały pomysły na to, kto zada mu głupsze pytanie, na które biedny “Kopernik” będzie poszukiwał poważnej odpowiedzi. Ale z drugiej strony to może być nauczka dla wszystkich fanów urządzania nam życia przez sztuczną inteligencję. Nie z nami te numery. Nic z tego. W końcu nie tacy, jak jakaś tam sztuczna inteligencja, próbowali polski naród okiełznać i nie dali rady.