W Danii, na 63 fermach norek, lekarze weterynarii wykryli koronawirusa. W związku z tym, zgodnie z obowiązującymi w tym, kraju przepisami, zdecydowano o konieczności ich eliminacji.
Oblicza się, że rozpoczęty właśnie ubój, może dotyczyć ponad 2,5 miliona zwierząt. Zajmuje się tym duński Urząd Weterynarii i Żywności. Wszyscy ci hodowcy, którzy mają zdrowe norki, a ich ferma znajduje się w promieniu 8 kilometrów od zakażonej, będą musieli sami je uśpić.
Tego typu działania maja służyć zminimalizowaniu ryzyka rozprzestrzenienia się choroby. Nie wszyscy hodowcy akceptują decyzje władz.
Jeden z nich nie wpuścił przedstawicieli władz na teren swojego gospodarstwa. Dostali się tam, siłą pokonując bramę wjazdową. Hodowcy, którzy mają niezainfekowane zwierzęta otrzymają od państwa 100-procentowe odszkodowanie, ci których norki zachorowały, dostaną mniejsze rekompensaty.
Źródło:o2.pl