W poniedziałek w większości regionów Włoch zostanie zniesiona część restrykcji pandemicznych. Otwarte zostaną restauracje także dla obsługi przy stolikach, czynne będą muzea. W prawie wszystkich regionach, z wyjątkiem pięciu, wprowadzona zostanie żółta strefa.
Strefą pomarańczową, wiążącą się z bardziej surowymi restrykcjami, objęte będą: Umbria, Apulia, Sardynia, Sycylia oraz autonomiczna prowincja Bolzano.
Zaniepokojenie złagodzeniem restrykcji w dużej części kraju wyrażają niektórzy eksperci w obawie, że dojdzie do generalnego osłabienia dyscypliny wśród obywateli.
“To będzie problem. Ludzie słusznie wykorzystają wszystko, na co im się pozwoli. Jeśli można iść do centrum handlowego, pójdą” – ocenił konsultant ministerstwa zdrowia Walter Ricciardi w telewizji RAI.
Jak dodał, potrzebny jest “lockdown jak w marcu 2020 roku, ale jako czerwona strefa odpowiednio przestrzegana”.
Ministerstwo zdrowia poinformowało w niedzielę, że minionej doby zarejestrowano w kraju 237 zgonów na Covid-19 i 11 252 nowe zakażenia koronawirusem. Wykonano 213 tysięcy testów.
Dokładnie rok po wprowadzeniu stanu wyjątkowego we Włoszech z powodu wirusa podano, że łączny bilans zmarłych wynosi 88 516.
Do tej pory zanotowano ponad 2,5 miliona infekcji. Wyzdrowiało już około 2 milionów osób.
Szacuje się, że obecnie zakażonych są co najmniej 453 tysiące.
Zaszczepiono ponad 1,9 miliona osób; 564 tysiące z nich otrzymały już dwie dawki preparatu.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/