Własną krwią napisały apel o pomoc w odnalezieniu krewnych porwanych przez gangi narkotykowe.
„Sprawiedliwość dla zaginionych”, taki napis pojawił się na ścianie Biura ONZ ds. praw człowieka w Mexico City”, informuje Reuter. Został wykonany krwią, co najmniej pięciu kobiet, które w ten sposób zaapelowały o pomoc.
Jedna z nich Flora Marcelo powiedziała agencji, że chcą zwrócić uwagę na tragiczną sytuację dzieci, które zaginęły lub zostały zabite w meksykańskiej wojnie narkotykowej.
Marcelo dodała, że krwawy protest jest desperackim posunięciem. „Nikt nas nie słucha, a ja chcę sprawiedliwości dla mojej córki”.
Reuter przypomina, że Meksyk zarejestrował prawie 80 tys. zaginionych osób, z których większość to ofiary przemocy gangów narkotykowych. Urzędnicy twierdzą, że około połowa z nich może znajdować się w kostnicach, jako niezidentyfikowane ciała.