Pandemia zabiła więcej Amerykanów niż wojna. Epidemia COVID-19 spowodowała większe straty niż sześć wojen z udziałem armii USA. Takie refleksje wywołał rozkaz użycia wojska do walki z epidemią.
Jak poinformował departament ds. weteranów, pandemia COVID-19 zabiła więcej Amerykanów niż sześć wojen, w których walczyły siły zbrojne USA. Chodzi o Amerykańską Rewolucję lat 1775-1783; wojny z Anglią (1812 r.) i Meksykiem (1846-1848); wojny indiańskie XIX w.; starcie z Hiszpanią 1898 r; wreszcie o inwazję w Zatoce Perskiej 1991 r.
W sześciu konfliktach armia amerykańska straciła 9996 żołnierzy i oficerów, podczas gdy epidemia koronawirusa zabiła jak dotąd ponad 11 tys. osób. Statystyka opublikowana przez USA Today nie uwzględnia ofiar ludzkich poniesionych przez Stany Zjednoczone w obu wojnach światowych.
Równocześnie departament ds. weteranów zwraca uwagę na inny przekrój etniczny ofiar wojny i epidemii. O ile w siłach zbrojnych ginęli biali Amerykanie, o tyle koronawirus zbiera największe żniwo wśród Afroamerykanów.
Statystyki wskazują, że kolorowa ludność USA stanowi od 40 proc. do nawet 80 proc. zakażonych, w zależności od stanu. Identyczna tendencja panuje wśród ofiar śmiertelnych.
Nawiązanie amerykańskich mediów do sytuacji wojennej nie jest przypadkowe. W walce z epidemią Biały Dom wykorzystał przepisy uchwalone podczas wojny koreańskiej lat 1950-1953. Defense Production Act pozwala prezydentowi żądać od prywatnych koncernów przestawienia działalności na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa USA.
Dziś chodzi o nadzwyczajne uruchomienie linii produkcji środków ochrony, urządzeń i leków niezbędnych do pokonania koronawirusa. Ponadto Donald Trump, który jako prezydent jest również głównodowodzącym sil zbrojnych, skierował do opanowania pandemii wojskowy korpus medyczny. Z kolei gubernatorzy poszczególnych stanów, po uprzedniej zgodzie Waszyngtonu, mogą zmobilizować Gwardię Narodową. W sytuacjach nadzwyczajnych formacja zbrojna wspiera policję w utrzymaniu porządku publicznego. Organizuje ewakuację mieszkańców oraz zapewnia władzom stanowym pomoc w usuwaniu skutków katastrof naturalnych.
Zobacz także: Trump: WHO jest bardzo chinocentryczna.