Mężczyzna z zespołem Downa został porwany i zamordowany po to, żeby dostarczyć ciało do kremacji. Intrygę wymyśliła rodzina Chińczyka, który zażyczył sobie tradycyjnego pochówku, informuje BBC.
Taki testament pozostawił mężczyzna zmarły na nowotwór w chińskiej prowincji, której przepisy dopuszczają jedynie kremację.
Żeby spełnić ostatnią wolę głowy rodziny, krewni wynajęli pośrednika, którego zadaniem było nielegalne zdobycie i podmiana zwłok. Tymczasem bandyta porwał i zabił człowieka z zespołem Downa, za co otrzymał od żałobników 107 tys. juanów (16 tys. dol.)
Ciało zmarłego na raka zostało wykradzione z kostnicy, a jego miejsce zajął trup zamordowanej ofiary, który poddano oficjalnej kremacji. Głowę rodziny krewni pochowali w tajnej ceremonii.
Do zbrodni doszło w 2017 r. jednak policja wpadła na jej trop dopiero teraz.
Według BBC, sąd skazał mordercę na karę śmierci. Żałobnikom wymierzył jedynie surową grzywnę za zbezczeszczenie zwłok.