Agencja Kontroli i Zapobiegania Chorobom oraz służby medyczne stanu Oregon prowadzą dochodzenie w sprawie kobiety zmarłej po podaniu szczepionki Johnson & Johnson, informuje newsmax.com w oparciu o „The Seattle Times”.
Według portalu, niepożądane objawy w postaci zmniejszenia ilości płytek krwi wystąpiły dwa tygodnie po szczepieniu. Jak mówi oświadczenie Agencji, kobieta doznała rzadkiego, ale poważnego zakrzepu krwi.
Wśród innych objawów, które odnotowano u zmarłej znalazły się duszności, ból nóg, silny ból głowy i brzucha.
Służba zdrowia Oregonu nie ujawniała innych szczegółów, poza faktem, że kobieta miała ok. 50 lat, otrzymała szczepionkę na początku kwietnia, a następnie trafiła do szpitala.
Newsmax.com podkreśla, że informacja o drugim zgonie w USA pojawiła się przed dzisiejszą konferencją, po której departament zdrowia ma zadecydować o przywróceniu stosowania preparatu Johnson & Johnson.
Portal przypomina, że podawanie szczepionki zostało wstrzymane po pierwszym zgonie.