Zarzuty o korupcję, nepotyzm i oszustwa w szeregach PiS nie robią wrażenia na elektoracie, informuje Deutsche Welle za „Die Tageszeitung”.
Wielu obserwatorów sceny politycznej zadaje sobie pytanie, dlaczego skandale wokół PiS nie robią wrażenia na wyborcach tej partii.
– Dlaczego poparcie pozostaje na wysokim poziomie 35-40 proc. pyta warszawska korespondentka lewicowej gazety.
Gabrielle Lesser przypomina, że liberalny rząd poprzedników stracił władzę z powodu afery kelnerów. Tymczasem obecny lider opozycji Borys Budka może tylko bezradnie wzruszyć ramionami.
W odpowiedzi dziennikarka cytuje szefa Instytutu Spraw Publicznych Jacka Kucharczyka, który uważa, że – dla większości wybór PiS jest tak oczywisty, jak poczucie bycia Polką czy Polakiem.
Lesser wytyka PO, że zamiast zjednoczyć przeciwników PiS i zbudować przeciwwagę dla Zjednoczonej Prawicy, Borys Budka woli po prostu odczekać trzy lata do następnych wyborów, tłumacząc, że nie jest rewolucjonistą.