W ramach akcji poszukiwania ofiar katastrofy budowlanej w Miami, ekipa pirotechników wysadziła w powietrze resztę zawalonego apartamentowca, informuje newsmax.com.
Jak przekazuje portal, celem kontrolowanego wybuchu było uzyskanie dostępu do zasypanych przestrzeni, m.in. garażu.
Ponieważ radary geologiczne wykazały obecność pustych nisz, ratownicy nie tracą nadziei na odnalezienie żywych mieszkańców.
O wyburzeniu apartamentowca Surfside zadecydowały również obawy, że uszkodzona konstrukcja może się zawalić, zagrażając ratownikom.